[kilo-bravo]

Najbardziej żenują mnie takie pseudointelektualne lambadziary wypisujące: "Nie czytasz? Nie idę z tobą do łóżka!"
Pomijając to jaką wielką "łaskę" robią tym idąc po wielkich naleganiach niby, robiąc ogromną przysługę jakby niby wielki dobroczyńca.
Najgorsze jest to, że pierdzielą to tak czytelniczki wszelkiej maści makulatury pokroju harlekinów, pseudo-psychologicznych i pseudo-filozoficznych wysrywów wszelkiej maści pseudo-intelektualistów. Gardzę.


#p0lka #ksiazki

[silnikAtrakcyjny]

@kilo-bravo: no niestety jest to pewne raczysko, że ktoś po przeczytaniu greja stawia się daleeeeeeko ponad kimś kto nie przepada za czytaniem

[zywiebielarus]

@kilo-bravo: ja np. nie czytam a i tak rucham. Zwyczajnie z reguły nie pokrywamy się repertuarem książkowym i ona nie zna tych tytułów, które niby czytam. A kto się tym by przejmował, czy chodzi do wyra z czytającymi, czy nie? :D

[kilo-bravo]

@zywiebielarus: jeżeli relacja ma mieć wymiar poza czysto biologicznym zaspokajaniem fundamentalnej potrzeby to może mieć znaczenie

[kilo-bravo]

@Siddartha: kiedyś miałem takiego kolegę na studiach "nowoczesnego i postępowego". Otóż zakumplowaliśmy się nawet, gdyż na tą samą siłownie chodziliśmy, bo przyznam że gość był inteligentny nawet. Polecił mi właśnie tą pozycję, a ja pomyślałem że może to być ciekawa ironiczna synteza obecnego młodego pokolenia. Okazało się że jest to wysryw degenerata o jemu podobnych... Nie wiem czy doczytałem nawet do połowy ¯\_(ツ)_/¯

[Magadanka]

@kilo-bravo: zgadzam się, najgorzej uważać że czytanie czegokolwiek jest lepsze od innych aktywności, głupie to i ograniczone myślenie :)

[prut]

@kilo-bravo: ale oceniasz gust Polaków po topce w empiku? Halo, tu ziemia - miejsca w top empiku są do kupienia, a żeby dostać się na listę trzeba mieć sprzedanych kilka tys egzemplarzy. Na 40 milionów to niezbyt wydrukowane wymagania

[kilo-bravo]

@prut: Nie, po bestsellerach - czyli najczęściej sprzedawanych, bo to jest inna kategoria niż top, chyba że się mylę...

[prut]

@kilo-bravo: ogólnie ja bym na to nie zwracał uwagi bo to czysty marketing. Chociaż tak do końca to jestem w stanie uwierzyć że umysły disco polo wkrótce opanuj cały świat a szmira i chłam będą naszą codziennością... A nie, czekaj, czy to już?

[kilo-bravo]

@prut: to czy tam disco polo, czy rock, czy muzyka klasyczna to chyba nie ma aż tak znaczenia ogromnego, jak degeneracja pedagogiki krytycznej. Zjawiska muzyczne traktuję jako folklor, chyba że niosą ze sobą konkretne krytyczne przesłanie

[prut]

@kilo-bravo: prości ludzie, prosta literatura, prosta muzyka, proste potrzeby.

[kilo-bravo]

@prut: w gruncie rzeczy gdyby nie elementy kultury w trakcie dorastania jednostek, potrzeby człowieka ograniczyłyby się do tych najniższych (potwierdzone faktami historycznymi). Uruchomienie pewnych mechanizmów twórczych następuje pod wpływem przymusu, wpojenia elementów konkretnej kultury. Jak często czytam ktoś kto nie ogląda TVN, nie przepada za nurtami w sztuce jak dadaizm, abstrakcjonizm, itp. czy (o zgrozo) jest przywiązany do katolickiego etosu to stygmatyzuje się takiego człowieka jako prostaka, nie znającego się

[prut]

@kilo-bravo: nie wiem co to za teoria ale trochę mi się gryzie z tym ze w klasie podstawówki wszyscy omawialiśmy te same elementy kultury a jednak zupełnie inne każdy z nas wyznaje.

[kilo-bravo]

@prut: są różne kultury :) kultura stoi w konflikcie z naturą człowieka, jednakże kultura też może rozwinąć pewne potencjały drzemiące w danej jednostce, trudno wskazać na jednoznaczną definicję.

[prut]

@kilo-bravo: ale rzecz w tym ze obecnie kultura obniża loty bo ludzie już nawet nie chcą udawać kulturalnych, jest dla nich za trudna i wymaga wysiłku intelektualnego, a oni nie chcą wysiłku, chcą niezobowiązującej przyjemności, o której zapomną w chwilę po jej zakończeniu. To jest właśnie idiokracja i ona postępuje

[kilo-bravo]

@prut: otóż to. Infantylny hedonizm jest najtrafniejszym epitetem opisującym aktualnie dominującą (a nawet gloryfikowaną) postawę. Warto pamiętać czym jest prawdziwa wolność. Wynika to z wtłaczania pewnej ideologii niszczącej kulturę jako taką, ale to inna sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[prut]

@kilo-bravo: obysmy byli jak dzikus w 1984

[kilo-bravo]

@prut: no nie do końca :D mam już tak że się czepiam, no ale ogólnie jeśli już zahaczamy o tą tematykę to znacznie bliżej mi do koncepcji przedstawionej przez Huxleya niż Orwella :)

[prut]

@kilo-bravo: w sumie pomyliłem tytuł. Przeciez dzikus był w nwś. Tez uwazam ze huxley jest blizszy prawdy. Dzikus jest symbolem wolności i prawdy zepchnietej na margines