Wpis z mikrobloga

  • 0
@Mortas bardziej mi chodzi o aspekt "nie z winy pracownika". Zamknęli nam jeden projekt w pracy, całemu działowi niby zapewnili ciągłość zatrudnienia na innych projektach, ale w praktyce nie ma tyle miejsc ile nas jest plus nie wszyscy mają odpowiednie kompetencje na te stanowiska. Ciekawa jestem czy brali by coś takiego pod uwagę żeby nie wypłacić takiej odprawy.
@Cockatrice: To tak:
Żeby mówić o zwolnieniach grupowych, musimy mieć do czynienia z zakładem pracy, który zatrudnia co najmniej 20 pracowników. O zwolnieniu grupowym mówimy, jeśli miesięcznie z winy pracodawcy rozwiązanie umowy dotyczy przynajmniej:

10 pracowników – w firmie do 100 osób;
10 proc. pracowników – w firmie 100–300 osób;
30 pracowników – w firmie 300 osób.

Jeżeli pracodawca zwalnia poniżej tych "kwot osób" w związku "z restrukturyzacją" to i tak