Wpis z mikrobloga

Jeszcze tylko czasami spoglądam na social media uczestników, ale serio kończę z tym. Przełomowe okazały się te ostatnie selfiaki i fotki Wiktora z muzeum II wojny i muzeum powstania warszawskiego. Ja #!$%@?, nawet nie chodzi o to, ze „nie wypada” czy, ze mnie to oburza. Nie. Po prostu to jest żenujące i zalatuje wszystkim, co najbardziej mnie #!$%@? w tej próżniaczej instagramerskiej kulturze. Ale muszę przyznać, ze Wiktor mnie zwiódł. Jakimś cudem przez te 3 miesiące ciągłej inwigilacji pod okiem kamer udało mu się mnie przekonać, ze jest wnikliwy, inteligentny i wcale nie aż tak narcystyczny. No i że raczej nie wywołuje ciarek wstydu :D A tu taka niespodzianka.
#bigbrother
  • 8
@mokka89: Popieram odlajkowanie byłych mieszkańców domu. Nikt z nich nie wykorzystał swoich pięciu minut, by zrobić coś ze swoim nudnym życiem. Atencyjność i chęć zarabiania kasy bez najmniejszego wysiłku, za sam udział w produkcji - to krótka charakterystyka naszych bohaterów. Nigdy nie obserwowałam nikogo z BB w mediach społecznościowych, parę razy weszłam obadać, co u nich słychać i nie słychać absolutnie nic. Nie ma sensu podbijać im statystyk, żadne z nich