Wpis z mikrobloga

Mój ostatni wpis dotyczący #modelarstwo zainteresował kilka osób.
@jaca_pump poprosił mnie abym podzielił się informacjami jak składam takie modele.
Jako, że F14 jest już skończona i leży grzecznie na półce postanowiłem tym razem wziąć na warsztat dużo prostszy model: Hasegawa ST17 Messerschmitt Bf109G-6
I chciałem się z wami podzielić jak wygląda proces składania takiego modelu :)
Liczę na to, że znajdzie się tutaj kilku ludzi bardziej obeznanych niż ja, którzy podpowiedzą co robię źle :)

No to zaczynamy. Dzisiaj wykonałem 3 kroki.
1. Pomalowanie elementów kokpitu podkładem (w tym celu użyłem farby Tamiya Flat Black)
2. Pomalowanie elementów kokpitu kolorem właściwym (Tamiya German Grey)
3. Pomalowanie detali różnymi kolorami.

Nie skleiłem kadłuba, ponieważ zastanawiam się nad dokupieniem dodatkowych elementów silnika.

Jeśli chcecie aby was wołać w następnych postach o postępach prac, wystarczy kliknąć plus :)
derylio1 - Mój ostatni wpis dotyczący #modelarstwo zainteresował kilka osób.
@jaca_p...

źródło: comment_QP6uzmKJBQAR2iqINaT0N5UHCmOSLju6.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@derylio1: za dzieciaka zawsze skladalem kilka najwiekszych czesci (kadlib, skrzydla, szybka pilota i tylne lotki) i juz cyk, samolocik gotowy mozna sie nim bawic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@derylio1: nie mówię, że źle, bo sam jestem w tym żółtodziobem — ale nie myjesz modelu zanim nałożysz podkład? Czy z tego powodu coś kiedyś było nie tak przy nakładaniu podkładu/farb?
I druga sprawa: czy nakładałeś może podkład przy obecnej temperaturze na dworze? I ile to schnie?
  • Odpowiedz
@derylio1: Trzydzieści lat temu, w czasach szkoły podstawowej sklejałem modele samolotów. Kupowałem je w składnicy harcerskiej. Iły itp. Jako początkujący wynalazca rozpuszczałem w acetonie pozostałości (Ramki? Nie pamiętam jak to się nazywa) z odlewów części do sklejania i tym sposobem otrzymywałem klej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Robiłem z kumplem również makiety kolejowe. Kolekcjonowałem piko H0, które z dziesięć lat temu ktoś ukradł. Włamanie do piwnicy, heh.

Szanuję takie hobby. Obecnie, po czterdziestce mam inne hobby, za to sąsiad robi makiety z Nyskami, wszelkiego rodzaju dźwigami, itp. Fajnie się patrzy na
  • Odpowiedz
@mrzonek: myję model isopropanolem. Malowałem wczoraj, temperatura na zewnątrz -1, na mieszkaniu +21.
Od pomalowania podkładem do pomalowania kolorem właściwym minęło 20 minut.
  • Odpowiedz
@StaryWedrowiec: dziękuję za uwagi, postaram się do nich zastosować :).
Jak byłem nastolatkiem to uwielbiałem sklejać modele, potem jakoś człowiek przestał to robić. Aż 2 lata temu jak byłem w Sztokholmie przypadkiem znalazłem fajnie zaopatrzony sklep modelarski i się skusiłem. Skleiłem pierwszy model po latach, spodobało mi się ponownie. Potem w Polsce kupiłem kolejny model, był bardzo drogi ale fajnie się sklejało. Model był firmy z Japonii, więc popatrzyłem ile
  • Odpowiedz