Wpis z mikrobloga

@Opornik:

Bardzo wielu moich kolegów ze szkoły zostało nagle Litwinami –
skutkiem, rzecz jasna, odpowiednich deklaracji i podań rodziców. Nieledwie
z dnia na dzień Wochowicz zażądał, by nauczyciele nazywali go
Vochaviciusem, z Maklakowskiego zrobił się rdzenny Maklakauskas,
a ze Złotkowskiego stuprocentowy Goldbergis.

I tu zaczęła się wielka tragedia Indyków. Sympatyczny i smakowity
ptak, który udzielił rodzinie swego miana, po litewsku nazywa się
Kał#!$%@?. Głowa rodu Indyków, zwykle flegmatyczny i poważny pan
  • Odpowiedz