@proride2: ja biore kurtke + spodnie z decathlona. Primo - tanio, secundo - przy 2 czesciowym jest lepszy komfort ubierania (przynajmniej dla mnie), tertio - dziala.
Wydaje mi sie ze lepiej jest sie ubrac w 2 częściowy (przeciągnąć nogawki przez wysokie buty). I czasami gdy asfalt był zalany to zdejmowałem góre a spodnie zostawiałem. Szczególnie przy jeansach moze to byc przydatne.
@proride2: 2 czesciowy. Polecam spodnie czarne (zaraz sie #!$%@?ą) a kurtke jakas jaskrawą (widocznosc). Jobla idzie dostac gdy starasz sie szybko zalozyc jednoczesciowy kombinezon. Bo gdy sie nie spieszysz, to jakos dasz rade, siadając, kladc sie, robiac rozne dziwne pozycje, no ale sie da.
@dawid131: i takie rzeczy sie robilo ;) Ale jednak te wodoodporne podpinki we wnetrzu kompletu to jednak slabe w #!$%@?. Kurtka i spodnie mokre, zimne, ważą tone. A potem schna 2 dni i sie robia sztywne. Mimo wszystko najlepsze ciuchy wodoodporne na wierch i tyle.
@bocznica: taką miałem nauczke po pierwszej wiekszej trasie. Cały dzien w deszczu, przemoczony i zmarznięty. Faktycznie później wszystko do wysuszenia. Teraz jeżdżę w jak najbardziej letnim i przewiewnym kombinezonie a kondon przeciwdeszczowy zawsze w kuferku.( ͡°͜ʖ͡°)
@proride2: W deszczu przejechałem na motocyklu enduro (czyli bez żadnej osłony) kilkanaście tysięcy km może nawet kilkadziesiąt. A więc myślę że coś tam wiem. 2 częściowy strój jest zdecydowanie lepszy. Łatwiej się go zakłada, nie ogranicza tak ruchów i można ubierać tylko jedną część. Bardzo wiele zależy od motocykla a dokładniej od jego osłon. Np na burgmanie 650 jadąc z prędkością 90km/h każda przeciwdeszczówka cię osłoni przed przemoczeniem. Natomiast na motocyklu
@proride2: Jeśli nie jest zszywany tylko sklejany/zgrzewany i materiał rozciąga się trochę jak guma to będzie tobie służyć. Trzymaj się kolego. PS. wbrew pozorom częściej używam przeciw deszczówki jak nie pada niż jak pada. A to dlatego że ona całkowicie zatrzymuje wiatr dzięki temu jest cieplej a tego wbrew pozorom nie robią ciuchy motocyklowe a przynajmniej nie te z materiału.
@proride2: Wiesz ja nie wie że w te wszystkie membrany i temu podobne pierdoły. Miałem spodnie z doczepianą wstawką przeciwdeszczową spodnie przemakały po 3 minutach jazdy w deszczu. Znosiłem już 4 pary drogich butów z jakimiś niby super membranami i och ach podeszwami i co? Buty och ach jak są nowe przemakają w deszczu po 4 godzinach chodzenia a jak mają rok to po 1 godzinie chodzenia. A jesli chodzi o
Lepiej rozglądać się za 1 czy 2 częściowym?
Wydaje mi sie ze lepiej jest sie ubrac w 2 częściowy (przeciągnąć nogawki przez wysokie buty). I czasami gdy asfalt był zalany to zdejmowałem góre a spodnie zostawiałem. Szczególnie przy jeansach moze to byc przydatne.
2 częściowy strój jest zdecydowanie lepszy. Łatwiej się go zakłada, nie ogranicza tak ruchów i można ubierać tylko jedną część.
Bardzo wiele zależy od motocykla a dokładniej od jego osłon. Np na burgmanie 650 jadąc z prędkością 90km/h każda przeciwdeszczówka cię osłoni przed przemoczeniem. Natomiast na motocyklu
dwuczęściowy, najlepiej z jaskrawym kolorem (zawsze to lepsza widoczność o którą ciężko w deszczu)
https://www.imready.eu/pl/odziez/kombinezony/kombinezony-przeciwdeszczowe.html?_=1579222712722
Komentarz usunięty przez autora
PS. wbrew pozorom częściej używam przeciw deszczówki jak nie pada niż jak pada. A to dlatego że ona całkowicie zatrzymuje wiatr dzięki temu jest cieplej a tego wbrew pozorom nie robią ciuchy motocyklowe a przynajmniej nie te z materiału.
Komentarz usunięty przez autora
Znosiłem już 4 pary drogich butów z jakimiś niby super membranami i och ach podeszwami i co?
Buty och ach jak są nowe przemakają w deszczu po 4 godzinach chodzenia a jak mają rok to po 1 godzinie chodzenia.
A jesli chodzi o