Wpis z mikrobloga

Zrobiłem podejście po latach do Tyranny. Myślałem, że już nie dam radę skończyć rpga tego typu. Pillarsy i Divinity mnie znużyły i olałem w połowie. Tymczasem Tyrrany to naprawdę fajny świat i dobra historia. Może pora na spróbowanie Pillarsów 2 albo Wasteland 2 :). Jest szansa, że nie zdziadziałem i dobry RPG mnie potrafi wciągnąć. Disco Elysium musi stanieć żebym spróbował ( ͜͡ʖ ͡€).

#gry #rpg #tyranny
  • 8
  • Odpowiedz
@koomeet: Też nie kojarzyłem, wydawało mi się, że to typowa sieczka fantasy, a jednak jest to bardzo rozbudowany tytuł, z wieloma elementami wziętymi prosto z papierowych rpg, jak na przykład częste sprawdziany umiejętności, które zmieniają bieg zadań.
  • Odpowiedz
@koomeet: No jak dla mnie Tyranny jest kilkukrotnie lepsze od tych sławetnych pillarsów. Szczerze mówiąc to do tego drugiego zrobiłem kilka podejść i za każdym razem odpadałem. Jak odpaliłem Tyranny, to wsiąkłem na maxa. Co śmieszniejsze (i smutne), Tyranny to tylko poboczny projekt, który raczej kontynuacji mieć nie będzie i pod sam koniec widać, że jest ucięty w połowie. Szkoda.
  • Odpowiedz
@Dorogon: no właśnie tam klimat był bardzo fajny i cała historia trochę inna niż zazwyczaj, a pillarsy to taki szablon jak dla mnie. Jeszcze jest jakieś DLC do Tyrrany, ale już nie będę ruszał. Może kiedyś się przebudzą i zrobią drugą część.
  • Odpowiedz