Wpis z mikrobloga

@Bartoligni: Od września 6kg, bez żadnego treningu ( ͡° ͜ʖ ͡°) ogarnalem fast foody/ograniczyłem alko, zmieniłem prace. Teraz zatrzymałem się na 84/85kg i nie mogę zejść niżej :v
  • Odpowiedz
  • 6
@Vakhar bieganie zimą to test czy jesteś twardzielem. Oddychanie przy takim zimnym powietrzu jest bolesne ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale z kazdym krokiem robisz się silniejszy ()
  • Odpowiedz
@Deionarra: Jak na dworze były 4 stopnie to poszedłem biegać pierwszy raz od kilku miesięcy, poczułem się jakby ktoś wsypał mi gwoździe do płuc ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Deionarra Ja mam zajebisty patent, żeby nie jeść kebsow, ostatnio kiedy je jem, mam trudności z zaśnięciem, a że dla mnie zaśnięcie > cokolwiek innego, to teraz czekam jak waga będzie sama szła w dół ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Deionarra: o, takiego czegoś mam w dupie 5kg więcej, w ciągu miesiąca.

Pierwszy raz od lat, zamiast jechac gdzieś w góry, praktykować długie spacery, coś na nartach poudawac, zozstałem w domu i przytyłem 5k.

W ciągu miesiąca 5kg.

Teraz żeby to zrzucić będzie cardio grane 3msc.
Jaki ja jestem głupi. :(
  • Odpowiedz
@Vakhar: Ja od 1 września -15 kg ( ͡° ͜ʖ ͡°). Wtedy też zaczynałem biegać. Początkowo niskie temperatury w grudniu mnie przerażały ale po kilku biegach się przyzwyczaiłem i jest gituwa. Teraz jestem w stanie przebiec półmaraton poniżej 2h. Powodzenia!
  • Odpowiedz