Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Antyradek: gowno prawda, jakieś cztery lata temu mój ojciec upiekł z 20 kilo ciastek z czekoladą i też się ustawił obok kwestujących, rozdawał każdemu kto wrzucił dzieciakom do puszki. Stary na ciastka wydal ok. 300-400 zł, a kwestujący zebrali ponad 1700.
Wartość tych ciastek jest większa niż średnia ilość wrzucona do skarbonki. Lepiej było by te ciastka sprzedać i zysk dać na fundację. No ale jak zwykle nie chodzi o to, żeby zebrać pieniądze tylko żeby zrobić szum i udawać że się zbiera.


@Antyradek Po pierwsze nie wiesz ile kosztuje wypiek i nie wiesz ile zebrali. Śmieszne, że robisz jakieś wyliczenia nie majaąc żadnych danych.

Po drugie, irytujący są tacy malkontenci. Ktoś chciał
@gumis112211: Coroczne publiczne prężenie klaty bo się zrobiło „dobry uczynek”. Polska kraj w którym od prawie 30 lat trzeba robić ściepy na rzeczy za które już się zapłaciło. Jeszcze im odliczają z wypłaty za luxmedy XD W takiej Skandynawii to by się poszczali ze śmiechu jak to u nas działa.