Wpis z mikrobloga

Mireczki. #pytanie #rozkmina #filozofia

Tldr: jak powinna wyglądać dyskusja/dialog w Internecie?

Mamy powiedzmy pare sytuacji przykladowych. Na znanym i niekoniecznie zawsze lubianym portalu ze śmiesznymi obrazkami, osoba A pyta, czy ktoś zna godziny otwarcia xyz. Inna osoba B agresywnie odpowiada czy osoba A nie ma internetu by sprawdzić sobie sama w googlach czy innej wyszukiwarce informacji. To czy może czy nie moze, czyli przyczyna pytania nie powinno byc jednak moim zdaniem wyznacznikiem, dlaczego - o tym dalej. Mamy wiec osobę A z pytaniem i B z z odpowiedzią. Osoba b moze usłyszeć "po co sie wypowiada" jeśli nie ma nic do powiedzenia. W zależności od sytuacji można zrozumieć i osobę A i B. A może nie mieć czasu/lub mieć inne obiektywne przyczyny, lub być leniwa i wygodna. B może być marudna i niepomocna lub być zirytowana pytaniem bez żadnego wysiłku ze strony A. B mogła zignorować pytanie, ale w przypadku kontroli treści jak na wykopie, jej tag może być wiecznie "zaśmiecany" z jej punktu widzenka, takimi pytaniami na ktore było już milion odpowiedzi (przykładowo tag programowanie i jak wejść w branżę, od czego zacząć).

Innym przykładem niech będą atencyjne zdjęcia figury. Oczywiscie, jednym przeszkadza "robienie z portalu drugiego instagrama", inni twierdzą ze jak ktoś nie chce to niech nie ogląda.

To samo można w zasadzie powiedzieć na dowolny temat, anime, wojenek politycznych, patostreamów itd.

Inna sytuacja, osoba A palnie publicznie jakąś głupotę. Ma niby prawo do wolności słowa, o ile te słowa nie ograniczają wolności innych (gdzieś był swietny artykuł o wolności musiałbym poszukać). Osoby B...N, publicznie krytykują A za głupotę. Zasadniczo nic się nie dzieje, z wyjątkiem gdy z dyskusji robi się wymiana inwektyw. Zniechęcając inne osoby so dyskusji.

Pewnie dałoby się wymyślić kilka innych sytuacji ale pytanie chyba jest już jasne.

Jak powinien wyglądać złoty środek dyskusji i dlaczego tak a nie inaczej?
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bogobojny_trans:
1. Niezależnie od stopnia głupoty pytania, czy też odpowiedzi zachować kulturę.
2. Jeżeli widzi się coś bardzo głupiego i denerwującego lepiej zignorować, niż dać się ponieść emocjom (od tego m.in. jest blokowanie tagów i osób).
3. Nie używać sztuczek erystycznych w celu podbudowania swojego ego albo ośmieszenia dyskutanta, a dążyć do meritum sprawy za pomocą logicznych argumentów.
4. To chyba najważniejsze. Zawsze być świadomym swojej omylności.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mahapralaja 1 potrafi być trudne, ale zgoda. Choć czy w ten sposób sami sie nie odczlowieczamy? 2 też zgoda, tylko ze wiele portali nie ma takiej opcji. A gdy opcje ma to ją limituje (limit osób na cz.) 3 - implikuje, że dyskutanci będą znali erystyke...i trochę dobrej woli z ich strony żeby nie nadużywać metod manipulacyjnych...4 podoba mi się :)
Wszystko napisane jednak z jednej strony, w sensie jesli tylko
  • Odpowiedz
@bogobojny_trans:
Odnośnie punktu 3 to prawie zawsze osoby posługujące się takimi sztuczkami nauczyły się ich na podstawie własnych doświadczeń, albo zobaczyły jak stosują je inni i zaczęli kopiować.

Jeżeli rozmówca/y nie wykaże choćby najmniejszych chęci porozumienia to lepiej jest odpuścić. Wolę nawet nie zaczynać rozmowy, jeżeli ma ona mieć niski poziom. Albo szybko ją skończyć, gdy ten poziom zaczyna spadać. Jeżeli dyskutant nie stosuje się do pewnych zasad, to mam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Szanowny @bogobojny_trans: zacznij od definicji, upewnij się, że nie ma mowy o myleniu pojęć, mów precyzyjnie bo na przykład zdanie "
Filozofowie tylko interpretowali świat, rzecz w tym, aby go zmienić" ma kilkanaście znaczeń, i to przynajmniej!

Musisz mówić na poziomie filozofii, nie nauki. Bo ona dostarcza tylko pogląd na świat tym lepszy im więcej danych, natomiast filozofia poprawnie prowadzona daje wiedzę pewną i nieodwołalną.

Wyciagaj
  • Odpowiedz