Aktywne Wpisy
matiKKS +11
Szukam serialu na jesienno-zimowe wieczory. Długość odcinka najlepiej nie więcej niż godzina, ilość do 100 odcinków lub niewiele więcej. Pozbawiony wielokrotnych scen seksu, erotyzmu, ciągłych przekleństw. Serial już skończony, żeby nie czekać na kolejne sezony. Przez 4 lata przerobiliśmy dwa kompletnie różne seriale, które przypadły nam do gustu- The Crown i Ranczo.
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
Na pewno odpadają:
- The office (nie ten humor dla drugiej osoby)
- Dom z papieru
- Breaking bad (widziałem)
- Skazany na śmierć (widzieliśmy)
oficjalniemartwa +15
Czemu młodzi ludzie teraz są tacy zamuleni?
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
Jadąc po kolei rzędami od góry:
1. Seiko Bell-Matic (4006-6040)
2. Direnzo DRZ_02 Green Date
3. Orient Bambino 2nd Gen Version III (FAC0000CA0)
4. Seiko Presage Cocktail Time Power Reserver (SSA343J1)
5. Tissot PR100 Powermatic 80 COSC (T101.408.11.051.00)
6. Spinnaker Spence SP-5039-02
7. Orient Star RE-DK0001L00A
8. Christopher Ward C60 Trident Bronze Pro 600 43mm
9. Ball Trainmaster Moon Phase (NM3082D-SJ-BK)
10. Tudor Heritage Advisor (M79620T-0010)
11. Луч Аднастрэлачнік / Łucz Manometr (91950789)
12. Ракета Коперник / Raketa Kopernik
13. Полёт Сигнал / Poljot Signal
14. Ракета Полярный / Raketa Polar
15. Ракета Города / Raketa Goroda / Raketa Cities
16. Swatch Punti Gialli (SUOB147)
17. Stührling Winchester (881.03)
18. Nava Design Ora Lattea White 42mm
19. Omega Constellation f300 D-Shape Steel (198.0004)
20. Tissot Newtimer
I na ręce:
21. Christopher Ward C7 Rapide Chronograph Automatic
Co dalej? Jest kilka pomysłów. Prędzej czy później pojawi się jakieś Casio (prawdopodobnie A203), Speedmaster (3513.33 za mną chodzi, bo przecież nie może być normalnie), więcej budzików (Tissot, Citizen, Oris, Omega, JLC?).
Ale najpierw muszę znaleźć coś, co założę jak będę świadkował w maju na weselu brata. Póki co na celowniku jest Omega DeVille Prestige Co-Axial 39.5mm (424.13.40.20.02.003). Tylko... no właśnie ma ona 39.5mm. Chyba ciut dużo, ale muszę się przejść do salonu i ją przymierzyć. No i nie jestem pewny czy chcę tyle wydać. Chętnie rozważę też inne propozycje :)
#zegarki
https://www.ebay.co.uk/itm/10-20-30-WRIST-WATCH-BLACK-OAK-WOOD-LEATHER-STORAGE-DISPLAY-BOX-DISPLAY-CASE/323975622263