Wpis z mikrobloga

@ayylmao zeby władza stracila poparcie (czy tez respekt/strach) wsrod jeszcze wiekszej ilosci populacji i zeby zaczely sie zamieszki. Wtedy władza bedzie zmuszona do negocjacji dot. zniesienia sankcji i pojscia na ustępstwa. Alternatywnie, zeby mozna bylo pomoc w zamieszkach i wymienic reżim na przyjazny sobie.
@ayylmao stary, zeby doszlo do atakow atomowych, to musialoby conajmniej dwoch psychopatow, w dwoch mocarstwach nukrearnych dojsc do wladzy absolutnej - takiej, ktora sie nie liczy z nikim, tylko ze swoimi urojeniami. Bo to de facto oznaczaloby koniec swiata jakiego znamy, koniec handlu czyli koniec pieniedzy i kluczy do wladzy. Nikt nie moze sobie na to pozwolic. Mocarstwami takimi jak USA rzadzi deep state, wielkie korporacje i oligarchowie z wagonami pieniedzy -