Wpis z mikrobloga

Gurwa co za akcja. Chciałem se kupić tajgera, przykładam kartę, wciskam 46. Zamiast tajgera kupiłem wodę. Zamiast odebrać to jako znak żeby wziąć to co mam i odejść, to znowu daje pieniądz i wciskam 56. Wypada tajger. Zaklinował się. Próbuje go wyjąć ale nie sięgam, idę do ochrony aby nie było przypału że coś majstruje. Ochroniarz stwierdza że się nie da. Potrząsam cały automat, wale w szybę i nic. Ochroniarz stwierdza że on idzie aby nie było że pomógł zdewastować XD
Ochrona roku. No ale nic. W przypływu geniuszu, myślę że zbije tajgera kolejna wodą. #!$%@?, zaklinowała się XD
Szybko myślę, w plecaku nic cienkiego i w miarę sztywnego nie mam. No to wypijam szybko wodę którą kupiłem przez pomyłkę, zgniatam butelkę i wciskam między szczeliny zapadek. Jest, tajger uwolniony. Została jeszcze woda. Ostatkiem sił wydobywam 2,50 PLN z portfela, wrzucam w automat. 10 groszy zaklinowało się na wlocie ale porządny low king pomógł i poleciało dalej. Kupuję Cole. Z początku myślałem że rozwalę automat, bo nie chciało ruszyć ale w ostateczności się poddało i zrzuciło cole i wodę.
Budżet operacji: 17,50 PLN, a miałem wydać tylko 4...
#takbylo #truestory #coolstory ##!$%@? #lodz ##!$%@?
ciemny_kolor - Gurwa co za akcja. Chciałem se kupić tajgera, przykładam kartę, wciska...

źródło: comment_F8Hl8kLvI5avlmqipFPZNC691p1NmEBo.jpg

Pobierz
  • 31