Wpis z mikrobloga

Co ma wspólnego jedzenia mięsa i ekologia?

W poprzednim wpisie dostałam dużo takich pytań.
Na samym początku zaznaczę, że sama jem mięso, ale w bardzo ograniczonych ilościach (raz na tydzień-dwa) i wpis nie ma na celu zmuszać nikogo do wegetarianizmu, ale zachęcać do ograniczenia mięsa.

1.Działania związane z hodowlą zwierząt powodują w sumie ok. 18% całkowitych emisji gazów cieplarnianych, za jakie odpowiada nasza cywilizacja. Jest to jednocześnie 50% emisji związanych z rolnictwem, leśnictwem i zmianami użytkowania terenu (prawie 80% emisji rolniczych). Jest to odsetek porównywalny lub wyższy niż emisje z transportu.
2.Hodowla zwierząt odpowiada za znaczącą – bo aż 35-40% – część całkowitych antropogenicznych emisji metanu.
3. Ssaki hodowlane stanowią 60% wszystkich ssaków, 70% ptaków stanowi drób. Przyczyną jest sztuczne zapładnianie.
4. Produkcja 1kg wołowiny zużywa 100-200 razy więcej wody niż produkcja 1kg żywności roślinnej.
5.Przemysł mięsny odpowiada w głównej mierze za zanieczyszczenia wód.
6. W latach 1990-2005 produkcja wołowiny odpowiadała za 71% deforestacji Ameryki Południowej.
7. 3/4 światowych stref połowowych jest nadmiernie eksploatowana. Według badań, do 2048 roku będziemy mieć oceany bez ryb. W trakcie połowów na każde 0.5kg ryby przypada 2kg niechcianych gatunków (np. delfiny, żółwie morskie), które zabija się "przypadkowo".
8. 1/3 wszystkich ziem uprawnych zajmują uprawy roślin paszowych.

Jest tego dużo, dużo więcej, przytoczyłam tylko te przykłady, o których najwięcej się mówi.
Linki ze stron, na które się powołuję:

Produkcja wołowiny a deforestacja
Przyczyny wylesiania brazylijskiej Amazonii
Liczba bydła hodowlango
Przemysł mięsny a emisja gazów cieplarnianych
Problemy z oceanami
Ziemie uprawne dla zwierząt hodowlanych

#ekologia #ciekawostki
wioseneczka - Co ma wspólnego jedzenia mięsa i ekologia?

W poprzednim wpisie dosta...

źródło: comment_XFvWTrrVdxhct9xINotkmddkX33o1TIj.jpg

Pobierz
  • 124
  • Odpowiedz
@tomtom666: nadal nie zostałem przekonany do tego co OPka @wioseneczka próbuje "wyjaśnić". Jako myślący człowiek nie czuję żeby te argumenty zostały połączone sensownie i dotyczyły jednego badania - wszystko mi wygląda na zlepek wielu badań z których zostały wybrane wyniki tych najbardziej pasujących do retoryki "wege".

I żeby nie było - próbowałem być wege, ale przy obecnym trybie życia zbyt dużo czasu zajmuje robienie wymyślnych potraw z wymyślnych składników
  • Odpowiedz
@wioseneczka: szkoda ze usunęłaś wpisy @wojtoon bo miał sporo argumentów i wątpliwości które miewają wszyscy ludzie zastanawiający się nad tym problemem, być może część wpisów była trochę niekulturalna ale to nie powód do usuwania wszystkich, uważam że sensownie podał pod wątpliwość pewne argumenty
  • Odpowiedz
wszystko mi wygląda na zlepek wielu badań z których zostały wybrane wyniki tych najbardziej pasujących do retoryki "wege".


@dildo-vaggins: masz źródła ze stron naukowych, poza tym wybierałam te argumenty, które przedstawia więcej niż jedna strona.
  • Odpowiedz
@wioseneczka: trzeba było zostawić przynajmniej ten najbardziej plusowany komentarz @wojtoon, a tak to wygląda na to że przestraszyłaś się jego argumentów, jak mam w takiej sytuacji traktować serio to co piszesz?
  • Odpowiedz
@wioseneczka: Logicznie myślący człowiek nie nazywa kogoś kogo argumentów nie potrafię obalić prymitywem.
Zwłaszcza, że logiczne argumenty obalające twoją z czapy tezę jakoby krówki powodowały kwaśne deszcze i pożar Australii zostały przez ciebie uznane jako atak na trwożerców. Ciekawe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@wioseneczka
No i nadal nie ma to nic do rzeczy. Zdrową dietą dla człowieka jest taka zawierająca różne składniki, w tym mięso. Najlepiej do każdego posiłku.
Ratowanie środowiska poprzez przejście na vege to głupota. Przyznajmy się, że jest nas po prostu za dużo.
  • Odpowiedz
trzeba było zostawić przynajmniej ten najbardziej plusowany komentarz


@elim: Ten właśnie komentarz został usunięty nie przez OPkę a przez moderatora.

Logicznie myślący człowiek nie nazywa kogoś kogo argumentów nie potrafię obalić prymitywem.


@wojtoon: A ja będę cię tak nazywał nie ze względu na argumenty których używasz, a określenia wobec dyskutanta które zebrałem w podsumowaniu bo nawet jak na Wykop był to poziom szamba.
  • Odpowiedz
@wioseneczka: najzdrowsza grupa to umiarkowani konsumenci mięsa (raz w tygodniu lub rzadziej), całkowita rezygnacja z mięsa wiąże się z koniecznością suplementacji i pilnowania konkretnej diety żeby zachować zdrowie na przyzwoitym poziomie, nie każdy ma do tego głowę, samozaparcie czy możliwości finansowe, bo niestety mięso vs vegańskie smakołyki nadal wychodzi taniej. O ile kreowanie takiej mody wśród dorosłych jeszcze jestem w stanie przełknąć, o tyle dużo bardziej niebezpieczne jest rozpowszechnianie tego
  • Odpowiedz