Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć
Czy są tutaj jedynaki? Czy mozecie powiedziec jak sie wychowywaliscie? Czy chcieliscie miec rodzenstwo? Czy to sie jakos na was odbilo? Jakie macie przemyslenia?
Mamy z zona jedno dziecko (7 lat). Wczesniej nie decydowalismy sie na drugie, bo troszke zmusila nas sytuacja zyciowa.
Dzis zarabiamy bardzo dobrze. Mamy super mieszkanie, dwa samochody, brak kredytow itd.
Tylko ze teraz zona nie chce juz drugiego dziecka (,) Wczesniej chciala, ale minelo kilka lat i juz mowi, ze nie chce wracac do pieluch.
Jest ode mnie kilka lat starsza, zaraz bedzie miec 40 lat i mowi, ze to za pozno.
A ja ciagle mysle, ze krzywdze nasze dziecko. Ze nie powinno wychowywac sie same. ()
Wiem, ze moglismy sie decydowac wczesniej, ale bylo to tak, ze wolelismy zapewnic dobry byt jednemu, niz miec dwojke, ale miec niepewna przyszlosc.
Dzis to sie wyklarowalo. Tylko ze jest troche za pozno.
Oczywiscie dajemy naszemu dziecko wszystko, spedzamy z nia duzo czasu, gramy w gry planszowe itd. Wiem jednak, ze mama czy tata to nie to samo co brat czy siostra.

#rodzina #malzenstwo #dzieci

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 18
Mamy z zona jedno dziecko (7 lat).


@AnonimoweMirkoWyznania:
Teraz, to już za późno na drugie. 8 lat różnicy to przepaść. Zaczną się ze sobą jako-tako dogadywać dopiero po trzydziestce.

Mówię to ja, który ma brata starszego o 8 lat i siostrę starszą o 12 lat :(.

Oczywiscie dajemy naszemu dziecko wszystko, spedzamy z nia duzo czasu, gramy w gry planszowe itd. Wiem jednak, ze mama czy tata to nie to samo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: ja mam brata starszego o 8 lat i siostrę o 6. Z bratem dogadujemy się dopiero od kilku lat, a mam 21. Wcześniej #!$%@?śmy się wzajemnie a przez różnicę wieku spędzaliśmy ze sobą mało czasu. Poza tym mamy mało miejsca w domu, więc we trójkę mieliśmy wspólny pokój...
Jak będą mieć osobne pokoje to wszystko spoko. Posiadanie rodzeństwa na pewno wiele uczy np. żeby się dzielić. Ja tam nie wyobrażam
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: rodzeństwo młodsze o tyle lat to nic fajnego. Łatwo o konflikty i spory. Dla dziecka to będzie tylko dodatkowy obowiązek.
Z drugiej strony zauważyłem że jedynacy to najczęściej osoby samolubne i myślą że wszystko im się należy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie jestem jedybakiem, wręcz przeciwnie mam 5 młodszego rodzeństwa, ale chciałam się wypowiedzieć w sprawie tego jak odczuwam różnice wieku kiedy nami. W nowym roku stuknie mi 28 lat.
- 2 lata młodsza siostra - od zawsze moja kompanka zabaw wszelakich, za nastolatka brania dusza, a teraz gdy jestesny dorosłe nadal możemy na sobie polegać. Że względu na małą różnice wieku zawsze miałyśmy osobne zainteresowania, podobne podejście do świata.
-
pupcia: Ja ci powiem, że mam dwójkę rodzeństwa (2 i 8 różnicy +), a i tak czuję się jak jedynak. Mimo nich zawsze musiałam radzić sobie sama, teraz też kontakt jest bardzo rzadki.
Trzeba dbać jako rodzice o relacje między dzieciakami, bo inaczej szkoda je robić.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

@AnonimoweMirkoWyznania: Uważam że lepiej mieć brata o siostrę, są różne sytuacje w życiu i dobrze jest mieć kogoś. Nawet jeśli chodzi o opiekę nad rodzicami, zbyt wiele na jednego człowieczka.
Jak to jest być jedynakiem? No wszyscy mają rodzeństwo a ty sam jak palec. Możesz mieć kuzynów ale to nie to samo. Ja wolałabym mieć rodzeństwo.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@oOriana: Z tą samotnością to fakt, jedynakowi z tym trudniej bo wieczory spędza sam w pokoju
Z drugiej strony- dla przykładu- mój tata że swoją młodszą siostrą kontakt ma telefoniczny ewentualnie czasami się widzą a ona sama woli swoją kuzynkę i to widać...
U sąsiada trawa zawsze bardziej zielona a samotność to też w dużej mierze wina rodziców którzy nie umieją zająć się swoim dzieckiem na tyle aby chociaż ten brak
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: ze swoich obserwscji mogę stwierdzić że czekanie na ustabilizowanie sytuacji życiowej to największy błąd. Na dzieci jest czas między 25-35 lat. I dwójka dzieci to minimum, jak ktoś się czuje na siłach to więcej. Trzeba zamknąć produkcję najpóźniej w wieku 35. Potem na dzieci nie ma sił i zbyt dużo ryzyko.

Lepiej jest wejść w ciemno niż czekać aż wszystko stabie się jasne.
Jeśli tak dobrze Wam się układa, czemu nie przygarnięcie jakiegoś beciaka z domu dziecka, choćby jako rodzina zastępcza. Co do krzywdy młodego, to już mu ja wyrządziliscie. Jedynacy maja smutne życie.
łosoś: @AnonimoweMirkoWyznania: OPie, mogę ci powiedzieć tak- nie dawaj swoiemu dziecku wrażenia że jest ono bezkarne i rozpieszczone. Każ mu po sobie sprzątać, angażuj w małe domowe prace, ucz aby umiało się dzielić z wami, rozmawiajcie z nim, ale nie za dużo- dajcie swobodę zapraszajcie kolegów, koleżanki kuzynów, jakieś takie dzieci z którymi mogłoby mieć duży kontakt, nie ograniczajcie jak będzie starsze- jak będzie chciało iść do kina z koleżanką