#!$%@?, jak ja nienawidzę kiedy jest się kierowcą i jedzie do rodziny. Teksty w stylu, że siedzimy do określonej godziny i wracamy niestety tracą ważność po kilku kieliszkach wśród byłych/przyszłych pasażerów. "Jakie jedziemy. No co ty taki, już chcesz jechać jak impreza trwa w najlepsze. Jutro do pracy na 6? Daj spokój. My, hehe, mamy wolne i dopiero idziemy chorować na tego złodzieja po nowym roku, dlatego jeszcze nie jedziemy tylko posiedzimy, nie bądź taki.". Dosłownie jakby człowiek usłyszał: nie chlejesz z nami, to nie psuj nam zabawy, uwal się na piździe i nawet nie mruknij. #!$%@? z tego, że ty ich przywozisz i odwozisz na te zachlejmorde party zwane oficjalnie drugi dzień świąt.
@Chael: daleko masz do domu? Wroc sam, a towarzystwo zostaw. Nastepnym razem okresl dokladniej warunki dowozu i odbioru z uwzgledneniem wlasnego komfortu. ( ͡º͜ʖ͡º)
@Chael: To może na wstępie się nie zgadzaj na takie jeżdżenie? Albo nawet nabajdurz że wyrwałeś się z pracy w domu i musisz wracać dokończyć projekt/cokolwiek.
##!$%@? #zalesie i #polskiedomy