Wpis z mikrobloga

  • 2
@Nudziarz-Spokojny majac duzo pieniedzy albo nie wciaz bedziez mial te same problemy.

Jesli nie masz strach przed otwartymi przestrzeniami, dostajesz ataku paniki jak masz dawac publiczne wystapienia, jestes #!$%@? w small talku, masz downa, zakoches sie bez wzajemnosci albo wpiedoliles sie w alko/ dragi to pieniadze nie maja znaczenia.

No chyba ze jestes tak biedny ze nie masz co do gara wlozyc, no to wtedy maja znaczenie.
  • Odpowiedz
@Hasz5g: Możesz mieć fobie i lęki w spelunie lub kredytem na głowie, albo chodzić do prywatnych psychiatrów i wracać do swojej wypasionej chaty, cierpieć w luksusach, a nie bidzie. Dajcie sobie siana ludzie, wciąż te same brednie, chyba że piszą takie durne komentarze sami dobrze sytuowani, i naprawde nie rozumieja jak niski status materialny dokłada swoje do problemów psychicznych-egzystencjalnych, o ile nie jest ich powodem.
  • Odpowiedz
@Nudziarz-Spokojny: właśnie rzecz w tym, że nie. Większość przypadków kiedy słyszałem "pieniądze szczęścia nie dają" to było od jakichś grażyn, które ledwo 3k brutto wyciągają w jakiejś biedapracy. Ludzie bogaci dobrze wiedzą ile mogą osiągnąć i co zrobić mając jakieśtam większe pieniądze i nie gadają takich bzdur.
  • Odpowiedz
@Nudziarz-Spokojny: To jest po prostu relatywne. Jak jest się atrakcyjnym, to pojawiają się zupełnie inne problemy i wymagania niż w przypadku braku atrakcyjności. Podobnie jest z bogactwem.
Oczywiście skala tych problemów jest zupełnie inna, tak samo to jak dana jednostka je odczuwa. Niemniej opisuje to już stare przysłowie: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)
  • Odpowiedz