Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pesa_elf: a to wolno( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja w listopadzie o 8 świnka chodziła.
O 12 wędzarnia.
O 18 pasztet kaszanka i reszta.

Ja to tak max 3 godziny wedze.
Znaczy szwagier( ͡° ͜ʖ ͡°).
On lubi patrzeć
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pesa_elf: a to wolno( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja w listopadzie o 8 świnka chodziła.
O 12 wędzarnia.
O 18 pasztet kaszanka i reszta.

Ja to tak max 3 godziny wedze.
Znaczy szwagier( ͡° ͜ʖ ͡°).
On lubi patrzeć
@Sl_w_k_1: Szybko, u mnie zwykle było tak że 7 rano golenie swini kolo 8 wisiała kolo 9 polówki zaczynało się obrabiać a przy dobrych ukladach to kolo 15 się wędzić zaczynało a potem już własnie pasztety i inne rzeczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pesa_elf: a to wolno( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja w listopadzie o 8 świnka chodziła.
O 12 wędzarnia.
O 18 pasztet kaszanka i reszta.

Ja to tak max 3 godziny wedze.
Znaczy szwagier( ͡° ͜ʖ ͡°).
On lubi patrzeć
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pesa_elf: a to wolno( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja w listopadzie o 8 świnka chodziła.
O 12 wędzarnia.
O 18 pasztet kaszanka i reszta.

Ja to tak max 3 godziny wedze.
Znaczy szwagier( ͡° ͜ʖ ͡°).
On lubi patrzeć
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pesa_elf: sorry za spam

Jak dziadek żył to się robiło dwa dni.
Ale dziadek dokładnie robił no i wszystko było 100% natura.
A nie jak teraz sztuczne jelita.
Ale wtedy stres był bo pękały