Wpis z mikrobloga

Skończyłem sezon i powiem jedno. Jeśli ma być drugi, to niech wywalą scenarzystę, bo chyba sam za bardzo nie ogarniał co robi. Szkoda, że z książek wzięli tylko tytuł i imiona postaci.
- To jak spłycili Blaviken, Strzygę i Diaboła, to aż bolało fizycznie
- Brak jakiekolwiek humoru (czyli znowu zmarnowany potencjał Diaboła i połowu ryb gdy znaleźli Dżina. Po co w ogóle Netflix to zmieniał?)
- Karły jako krasnoludy xDDDDDDDD Myślę, że wojownicy poruszający się jak pingwiny, byli groźnymi przeciwnikami xD
- Wątki Yennefer i Ciri zdecydowanie za długie. Ich czas powinien nadejść w sadze. Zamiast tego można było rozszerzyć wątki opowiadań, by nie były tak płytko przedstawione.
- Atak Nilfgardu na Cintrę, to po prostu xDDDDDDDDD Tam było tak wiele rzeczy źle zrobionych, że nadaje się to na osobny wpis. Nie mając budżetu mogli to lepiej nakręcić.
- Foltest jako stary Janusz :(
- Dora, Dara czy tam Daro - ten elf co prowadził Ciri. Po on tam był? Miał być jej psem przewodnikiem, czy o co chodzi? Jego rola i gra wyglądała tak jakby przypadkiem się dostał na plan podczas kręcenia, a że nie było kasy na duble, to już został. Dialogi też musiał sam sobie wymyślać. W szóstym odcinku skapnął się, że mu nie płacą i w końcu sobie poszedł.
- Ciri po ataku na Cintrę była przestraszonym dzieckiem uciekającym przed Rycerzem z piórami przy hełmie. W serialu tego nie oddali. W ogóle nie wydaje się przejmować tym co się wydarzyło.
- Sceny dodane od Netflixa niestety też o niczym i za długie.
- Skakanie między czasami, to tragedia. Słabo zrobione i nie chodzi o to, że nie było dużych przejrzystych plansz "30 lat później", bo można było się domyślić w jakim czasie się to działo. Mimo wszystko wprowadziło niepotrzebny chaos.
- Po co zmieniali zakończenie? W sensie zakończenie było to samo, w końcu się spotkali, ale to jak do tego doszło było bez sensu. Spieprzyli to.
- Smok xDDDDD "John wiesz jak wygląda jaszczurka? To rozciągnij ją w gimpie i dodaj skrzydła i będzie git" Szkoda, że powiększyli to zamiast tego
- Postać Calanthe też słabo napisana. Zamiast mocnej królowej, wyszła królowa-seba.
- Przyjaźń Jaskra i Geralta to kolejna źle napisana historia.
- W bitwie pod Sodden jednak doszło do starcia Armii Północy z Nilfgardem i nie była to wcale mała potyczka. W serialu 22 czarodziejów rozpykali sami armię czarnych. (tu powinien być zwiększony budżet kosztem ustawki pod Cintrą.

Serial niestety zrobiony na szybko i bez głębszego przemyślenia. Postacie poza Yenefer i Ciri to płytkie bitmapy na ekranie. Obejrzałem do końca tylko ze względu na to, że był to Wiedźmin. Wywalając tytuł robi się z tego średnie fantasy, które odpuściłbym sobie po 4-5 odcinku. No i serial w ogóle nie zachęca, by poznać głębiej ten świat.

5,5/10

#wiedzmin
  • 29
@kolorowy_jelonek: Co??? Świetnie zrobiony serial człowieku. Jestem wielkim fanem uniwersum Wiedźmina. Czytałem całą sagę (i opowiadania rzecz jasna), grałem we wszystkie części. Uwielbiam ten świat stworzony przez Sapka. I wiesz co? Serial absolutnie daje radę. Świetny klimat, sceny walki, dobrze dobrana obsada, słowiańska muzyka. Jest bardzo dobrze. :)
Słaby to był ten polski gniot z 2002 roku.
@kolorowy_jelonek: no to skakanie czasem jest tak #!$%@? ze masakra, przeciez zaden normalny czlowiek tego nie pojmie, ze watki leca obok siebie w innym czasie(moj brat ignorant ksiazkowy nie wylapal, podoba mu sie:).
Walki z dupy jakby tanczyli na na lodzie, zli #!$%@? jakies wtracenia i gina, wiedzmin nie ma uczuc ale ma, bo mu sie wlacza kryzys wieku sredniego, elfy amazonki, ciri wyglada jak karyna z nosem ogra, yennefer co
@kolorowy_jelonek: Podpisuje się oboma mieczami. Jedyne co bym dodał to słaba uroda czarodziejek. Generalnie po magicznych ulepszeniach powinny wyglądać tak, że ludzie szczęki by gubili. A jak widzę Triss to mam wrażenie, że zaraz zacznie stawiać tarota, albo wróżyć z ręki. To samo Fringilla czy Yenn :/ Mi cały ten serial wyglądał tak jakby tworzył go ktoś kto czytał tylko streszczenia opowiadań/książek i stamtąd wyciągnął wiedzę. A wezmę przeczytam na szybko