Wpis z mikrobloga

@kidi1: To jakieś dziwne. Przecież to alfabet łaciński. A on ewoluował przyswajany przez różne kultury, które używały zupełnie innych dźwięków, innych głosek, innych słów.
Tak jak język polski, czy słowiański, czy indoeuropejski jak zwał tak zwał, został wciśnięty w alfabet łaciński, który pochodzi z zupełnie innej przestrzeni językowej. Więc został sztucznie dostawany i nie odzwierciedla to żadnej ewolucji.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@kidi1: jeszcze kilka wierszy - emotki, memy - i będziemy tak zaawansowani w "piśmie" jak cywilizacja w starożytnym Egipcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@skejwen: Z cyrylicą możesz sobie uniknąć paru dwuznaków i znaków diakrytycznych, ale adaptacja cyrylicy do polskiego to jednak jest taki sam wysiłek jak adaptacja alfabetu łacińskiego, bo nasz obecny zasób dźwięków nie da się reprezentować wszystkimi współcześnie używanymi literami. Dajmy na to samogłoski nosowe, cyrylica opracowana przez cara w XIX wieku zachowała ogonki, więc różnicy zbytnio nie ma. Jakaś współczesna próba wykorzystuje jusy, które np. nie pomogłyby innym Słowianom poczytać polskie
  • Odpowiedz
@skejwen: Gdyby to ortografia kształtowała fonologię, a nie na odwrót, nie doczekalibyśmy się eliminacji długich głosek (á i é) w XIX wieku (ó zostało, bo wystarczająco się odróżniało od swojego krótkiego odpowiednika), albo "ą" wymawialibyśmy jako "a" nosowe, a nie "o" nosowe. Był ciekawy problem w przypadku ortografii kaszubskiej, gdzie ich nosowe "a" zapisywano "ą", ale przez to zaczynali je wymawiać po polsku, więc wprowadzono literę ã. Polecam zresztą zapoznać się
  • Odpowiedz