[FuczaQ]

Radioaktywny deszcz zakończył się zbierając krwawe żniwo. Po arenie snuły się zmutowane wiewiórki, na każdym kroku śmierdziało trupem i kwasem solnym.

@treemaan widząc co dzieje się na powietrzu, postanowił pozostać w jaskini. Rozpalił ognisko, grał na prowizorycznej mandolinie przeboje Arki Noego, przeliczył zapasy by wiedzieć co należy uzupełnić, a następnie grzecznie położył się spać.

@Keboon i @Trollusek byli najbardziej zniszczeni psychicznie. Te Igrzyska uderzyły w nich w sposób, który ciężko było przewidzieć. Wieczorem ich drogi skrzyżowały się. Po napiętej atmosferze na początku, szybko znaleźli wspólny język. Byli wciąż niepogodzeni z własną przeszłością i z ciężarem wydarzeń, które przyszło im dźwigać, atmosfera wieczoru gęstniała. Zmiany, które dokonały się w ich głowach był zbyt duże, a rany w psychice zbyt głębokie. Jedząc ostatnią kolację w swoim życiu stwierdzili, że żaden z nich nie potrafiłby wrócić już do swoich Dystryktów, żaden z nich już nie potrafiłby zaufać, a o okazywaniu jakichkolwiek pozytywnych uczuć nie mogło być mowy. Wspólnie otworzyli puszkę po Paprykarzu Szczecińskim - głównym sponsorze programu. Trollusek złapał delikatnie Keboona za nadgarstek i pokazał ostre jak brzytwa wieczko paprykarza. Ostatni raz zapytał czy jest tego pewien, a gdy otrzymał odpowiedź twierdzącą pociągnął stanowczo ręką, dokonując tego samego na sobie po krótkiej chwili. Ogień dogasał, a wraz z nim zakończone, smutne i porzucone żywota dwojga uczestników.

@NaChuiMiTaCHata wieczór także spędził z @Wielki_Czerwony_Smok. Rozmawiali na różne tematy jednak atmosfera ogólnie była bardzo sielska i luźna. NaChuiMiTaCHata pewnie stwierdził, że uważa się za faworyta zabawy na co WielkiCzerwonySmok parsknął tylko śmiechem, ale pokiwał przytakująco głową od niechcenia. Po zignorowaniu górnolotnych planów swojego towarzysza zaczął śpiewać pod nosem najnowsze przeboje Andrzeja Piasecznego, a następnie odpłynął w senną krainę śniąc o wygranej.

@JankesT97 po krótkim pobycie na komisariacie wrócił odświeżony do gry, pewnie wszedł na arenę i... spotkał @yourgrandma, który zdecydowanie nie był przyjaźnie nastawiony. Wyraźnie poddenerwowany yourgrandma pytał co JankesT97 robił na komendzie i na kogo doniósł. Krzyczał, że liczy się szacunek ulicy, a Jankes właśnie go stracił, "Psiarnia jest twoim największym wrogiem, kumasz ej!?". Po chwili yourgrandma wyjął nóż i zaczął grozić Jankesowi, "Za donos na psy jest czapa, pie^*^%*ony konfidencie". Jankes przerażony błagał najpierw o litość, później już o śmierć, koniec końców dostał tylko parę liści na twarz i stracił przytomność.

Po tym jak radioaktywny opad się zakończył @CzarnyCzarniejszy znalazł swoją ukochaną niedźwiedzicę leżącą w trawie i ledwo żywą. Okazało się, że opuściła jaskinię zbyt wcześnie i zjadła napromieniowaną wiewiórkę, aktualnie jej stan był fatalny i pozostało jej zaledwie kilka godzin życia. Scenę tą zauważył @skar, który zbliżył się by wybadać co się dzieje. Był załamany i było mu wszystko jedno po stracie Literallyours. Sytuacja go jednak przerosła bo błagający o dobicie siebie oraz niedźwiedzicy CzarnyCzarniejszy był dość niecodziennym widokiem. Skar stwierdził, że CzarnyCzarniejszy ma mocno nasrane i niech się lepiej ogarnie bo właśnie stracił różową i nie jest mu do śmiechu. Prewencyjnie uderzył z liścia Czarnego i odszedł zniesmaczony.

@privi19 po zakończeniu kataklizmu nie mógł wyjść z szoku jaki przeżył po spotkaniu z DupąJasia. Szedł lasem i myślał bardzo intensywnie co należy dalej począć. Myślał tak bardzo, że nie zauważył jak wszedł prosto na @tomazzo69. Wpadł na niego i zderzając przewrócił. Tomazzo69 odwrócił tylko jednak ze spokojem głowę i wpatrywał się krótko prosto w oczy privi19. Głosem predatora wysyczał, że privi19 nie jest dla niego zagrożeniem i ten jeden raz daruje mu życie. Stwierdził jednak, że jeśli jeszcze raz wejdzie mu w drogę to zabije jego matkę, babkę, dziadka, a potem spali jego dom.

#wykophungergames

[Trollusek]

@FuczaQ: wreszcie mój koszmar się skończył (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[skar]

@FuczaQ już koniec? :(

[FuczaQ]

@skar będzie dalej jak najbardziej, po prostu nie mam od paru dni w ogóle czasu