Wpis z mikrobloga

Mirko #gorzkiezale , mam problem z #inpost i #paczkomaty.

Zamówiłam prezent dla mirka coby zdążyć z paczką na #wykopaka. W środę koło południa dostaję smsa że paczka jest w paczkomacie. Po południu idę odebrać i niestety drzwiczki były zablokowane, pojawił się tylko dźwięk blokady i komunikat na ekranie że "niestety paczka nie może zostać wydana, skontaktuj się z infolinią". Dzwonię na inforlinię, drzwi się zablokowały, pani mi poradziła żeby popukać parę razy (powiedziała mi która to skrytka) i spróbować otworzyć na siłę. Próbuję - nic. Mówi że zrobiła zgłoszenie i jutro kurier przełoży paczkę.
Czwartek - do wieczora zero smsa od inpostu. Dzwonię na infolinię - dowiedziałam się, że tak, mają zgłoszenie ale kuriera jeszcze nie było.
Piątek rano - sms, że mija czas na odebranie paczki o zostanie ona wysłana do punktu odbioru gdzieś na zadupiu jak nie odbiorę (olewam tego smsa).
Piątek po południu - akurat przejeżdżam koło paczkomatu, stoi samochód inpostu i kurier. Parkuje, podchodzę do niego, mówię w czym problem. Odpowiada, że on nie ma takiego zgłoszenia i że nie może otworzyć dowolnej skrytki, a tylko te do których ma zgłoszenie. Mówi,że może inny kurier dostał to zgłoszenie. Razem próbujemy ponownie otworzyć moją skrytkę - nic.
Sobota, niedziela - zero kontaktu ze strony inpostu. Generalnie inpost ma mnie w dupie.
Mam nadzieję, że paczka dojdzie na czas, bo niedługo mija termin weryfikacji paczki a ja mogłabym ją już dawno zweryfikować gdyby nie #inpost ( ͡° ʖ̯ ͡°).
@wykoPAKA
  • 24
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@gorzka: moja skrytka w paczkomacie też byla zacięta, tez musialam wydzwaniac na infolinię.

Za 1 rozmową konsultant obiecal mi zgłoszenie i ze następnego dnia kurier ja przelozy - jak nic sie nie stalo to zadzwonilam jeszcze raz i okazalo sie ze wgl nie było takiego zgłoszenia, konsultant ewidetnie sie juz zdenerwowal i powiedzial ze niestety moja paczka pojechala do jakiejs sortowni 30km dalej.
Ten drugi juz sie bardziej przejal bo rzeczywiście
  • Odpowiedz