Wpis z mikrobloga

@Pesa_elf: Miałem takiego samego. Jeszcze te biegi w rączce. Chodziło to tak ciężko, że jako dzieciak nie dawałem rady ich zmieniać. W końcu wbiłem dwójkę na stałe, paliłem na pych i tak się jeździło. Dopóki nie kupiłem Simsona to więcej pchałem te graty niż nimi jeździłem.