Wpis z mikrobloga

@bombastick: jednym z najszybciej rozwijających się odłamów chrześcijaństwa jest skrajny ruch zielonoświątkowców. Ma on w perspektywie czasu wyprzedzić nawet liczbę katolików.
Z drugiej strony są kościoły protestanci które nagieły się skrajne do wymagań demokratyzmu i świecą pustkami.
Jak coś co nie wymaga i nie ma siły sprawczej ma przyciągać ludzi? Kiedy KK był najsilniejszy--kiedy był srogi i kształtował rzeczywistość czy teraz gdy jest mdły i nagina się do niej?
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: I bardzo dobrze że KK słabnie, za mało naukowców na przestrzeni lat wsadzali do pierdla? Za mało mordowali innowierców? Kto sobie wierzy niech sobie wierzy ale im słabszy Kościół tym więcej miejsca na postęp a nie tłumaczenie wszystkiego siłą wyższą :)
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: nie ma źródła które podało by "ilu dokładnie" fakt że tacy ludzie jak Galileo czy Giordano Bruno byli nękani przez kościół bo chcieli dowiedzieć się więcej o naszym świecie i nie akceptowali bajki jako faktów pokazuje że lepiej jednak żeby KK tym razem szedł z czasem a nie trzymał się swoich zabobonów.
  • Odpowiedz
@McWozniak: wow, to dwóch podałeś. Jak to się ma do tysięcy katolickich naukowców, setek uniwersytetów i szkół?

A Giordano Bruno nie był naukowcem tylko typkiem który swoje trzy głosił bez żadnego umocowania w faktach czy badaniach.
  • Odpowiedz
@McWozniak: Ten sławny Giordano Bruno, który swoje twierdzenia podpierał mitami egipskimi? xD

@Zuchwaly_Pstronk No popatrz Pan, przed chrztem Polski nie było na naszych ziemiach niewolnictwa, przyszedł Kościół i je wprowadził, ehhh
  • Odpowiedz
@Zuchwaly_Pstronk Czyli twierdzisz, że Chrzest Polski nic nie zmienił w kwestii niewolnictwa i dalej ono szerzyło się na naszych ziemiach?(skoro nie widział nic złego to chyba nie było problemu, by dalej sobie kupczono ludźmi)

Kościół zawsze postulował stopniowe znoszenia niewolnictwa. Nawet w czasach kolonializmu nawoływał, że okrutna kara czeka tych, którzy nie potraktują neutralnie nastawionych tubylców jak swych braci. Pius II(XV wiek) nazywał niewolnictwo wielką zbrodnią.
  • Odpowiedz
Fajnokatolik to dobre określenie. Bo niestety katolicy dogmatyczni są niefajni. Lepiej być beznadziejnym katolikiem a w porządku istotą ludzką niż na odwrót. Indywidualizacja religijności to dobra tendencja, bo zorganizowana religia będzie dzięki niej miała mniej siły sprawczej (również islam, którego tak każdy się boi)
  • Odpowiedz