Wpis z mikrobloga

@thewickerman88 wigilia wkrótce, nie wiem jak spędzisz ale coś tam jadł na pewno będziesz, ciekawi mnie co ze świątecznych potraw lubisz najbardziej.

Jak będziesz łaskawy podaj 3, a jak nie to 1 wystarczy (σ ͜ʖσ)

A ja poproszę, prawdę w następnym ( ͡º ͜ʖ͡º)
@thewickerman88 jak rzeczy to pewnie detektor metali, bo drogi i zawsze w sumie leży "na wyjściu" z mieszkania,a drugie to tylko portfel i telefon żeby był, większość jest cyfrowe jestem, zameldowany w gminie i mam dobre ubezpieczenie to czego się mam bać? xD

Ale kotki dwie mam, to dwie rzeczy, więc portfela i telefonu nie biorę, wolę mieć te futrzate zołzy przy sobie.

A resztę see kupie (
@v1lk haha współczesne zbiory. W czasach szkolnych jak brakowało do chipsów to z kolegami łaziliśmy pod chuśtawki na placu zabaw. Zawsze była jakaś zgubiona kasa.
A co do poszukiwań mialem kiedyś jakaś monetę z czasów Stanisława Augusta Poniatoswkiego, jakies carskie kopiejki, jakies łuski, kanister, parę bagnetów ( w tym jakiś graniasty z 1 wojny), parę orderów wygrzebanych z rowu w którym okopali się partyzanci z 2 wojnu. Wszystko bez wykrywacza po prostu
@thewickerman88 w Polsce lepiej mówić narazie że znalazło się na spacerze, jak się nikt wykrywaczem nie chwali i współpracuje z muzeum czy chociaż z burmistrzem/sołtysem to będzie mógł bawić się do woli.

Załatwić sobie pozwolenie, zarejestrować wszystko i mieć zgody właścicieli, potem można się także bawić do woli.

Różne drogi ludzie wybierają, a najgorsze jest jak chodzą na amatora, bez pytania po prostu idą i kopią, a trzeba pamiętać że Polska to
@v1lk no fakt. Ostatnie przepisy nie pomagają. Z tym że w PL masa powojennych rzeczy w ziemi to fakt. U moich rodziców co chwilę ktoś coś znajduje. Pijaczek w lesie wywalił starą minę w powietrze, inny biegał z niemiecką parabelką etc.
A co do znalezisk na youtube fajnie się oglada jakieś ruskie kanały z poszukiwań na ukrainie czy w rosji. Stopień zachowania, to co znajdują, mega.