Kiedyś poznałem pewna dziewczynę, dość sympatyczna, nie brzydka, wyczułem że się klei do mnie, jakiś filet etc no ale byłem wtedy w związku, więc nic z tego. Później się rozstałem. Kiedyś zagadała do mnie na fejsie o pierdołę, ale nie byłem w stanie jej pomóc niestety. Założyłem #tinder no i połączyło nas w parę, napisałem do niej, ale nie odpisała. Później jeszcze z dwa razy ja usuwałem konto i wracałem, ona podobnie i za każdym razem łączy nas w parę... lecz już nie chciało mi się do niej pisać bo na ulicy jak idzie to udaje że mnie nie widzi, ale na #facebook czy #instagram co moje zdjęcie to lajkuje... I kompletnie nie łapie o co chodzi. Nie chcę też się spuszczać i wychodzić przed szereg. Jasne że najłatwiej by było wprost zapytać o co kaman. #przemyslenia lekko #logikarozowychpaskow
@xblackwidowx: domyślam się, tylko na cholerę przesuwać w takim wypadku także w prawo na Tinder. Po to też jej nie pisze nic, aby udawać że mam #!$%@?, no bo trochę mam, tylko nurtuje mnie takie zachowanie.
@tabarok: bo ona jest na tinderze żeby jej beciaki ego budowaly. no na dodatek ma z 400-3000 par więc czego oczekujesz? jak nie jesteś 8-10/10 to nie masz zbytnio czego szukać na tinderze
@tabarok: jak na moje to ona czeka bo to że poświęca czas wykonuje aktywność w twoją stronę to już zainteresowanie bo jednak niby tylko głupi lajk ale do mnie podeszła kiedyś dziewczyna i tylko podała mi rękę i przedstawiła się przed lekcją w szkole i potem okazało się że coś tam czuła
Komentarz usunięty przez autora
źródło: comment_nW2GBesWg9Si0BtaEUxzOyF7scNVMiUA.jpg
Pobierz