Wpis z mikrobloga

Dla potomnych z pozdrowieniami od wykopowego undergroundu ;]

Na konkursik Ani i Sławiny stworzyliśmy (może wygramy :P ):

Była sobie Ania, chłop miał ją do bzykania
Ale poszła dnia któregoś do programu szukać czegoś
Tam był już Mateuszek, wielbiciel zimnych nóżek,
Dziwki, koks i hazard, tak się kolega na wstępie zdradzał
W końcu drogi się ich splotły, Ania schowała pod kocykiem kij od miotły
Polubili się bardzo od chwili tej, nieważny Piotrek chłopak "jest ok"
I tak romans cudnej pary mijał, aż on odszedł, bo nawywijał
dziewczę słone łzy roniło, "tęsknie za nim, było miło"
Wyszła za nim więc po chwili, on był gotów, wziął garść Mensili
Zajechał rycerz czarnym BMW, a ona - jak nie twój, to TFU!

#bigbrother