Wpis z mikrobloga

@MLeko29: może jakiś dziwny jestem, ale ja nie cierpię ciepłych rzeczy po prasowaniu / grzejniku i zawsze gdy mam możliwość czekam aż "ostygną". Z rana natomiast preferuję jednak zimny prysznic, po gorącym czuję się jak po saunie, no i dupa się nie poci w świeżych ciuchach ¯\_(ツ)_/¯