Wpis z mikrobloga

Mam coraz mniejszą motywację do wychodzenia z przegrywu. Moje nofapy są coraz krótsze. Wcześniej wytrzymałem 71 dni, a teraz nie jestem w stanie wytrzymać nawet tygodnia. Ostatni nofap rozpocząłem w niedzielę 24 listopada, a przerwałem w piątek 29 listopada. Potem jeszcze waliłem w niedzielę i wczoraj.

Kilka tygodni temu byłem u divy i znowu nie mogłem dojść. Winę można zrzucić na to, że diva była stara (40+), ale myślę, że przyczyną było zbytnie przyzwyczajenie do własnej ręki.

Nie wiem, co robić. Czy rozpocząć kolejny nofap, który pewnie i tak przerwę po kilku-kilkunastu dniach, czy może lepiej kupić sztuczną cipę?

#przegryw #nofap #nofapchallenge
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wyjzprz2: za bardzo się spinasz. Po prostu już do końca roku odpuść sobie nofap, odpuść sobie "podrywanie" na ulicy czy w komunikacji, unikaj takich myśli bo się niepotrzebnie spalasz niepowodzeniami
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: jak myslisz nofap wydluza stosunek ? no bo odzwyczaja sie od bodzcow ? czy jak to jest , osobiscie jak fapalem i porno to tak 5-8 minut wytrzymywalem , teraz nie mam dziewuchy to nie wiem jak to wplynie na psychike taki reset , 35 dni juz mi leci
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: weź odłóż hajs na diverska terapię, która wygląda tak: nofap 5 dni i potem diving. Potem ofc zero porno i raz tygodniu diva , staraj się ją dymać tzn unikaj fbg.
Po 3 miesięcach zmienisz się z coomera w divera.
Btw, jak pompki?
  • Odpowiedz