Aktywne Wpisy
Shyvana +387
Od mniej więcej 10 roku życia chciałam zostać prawnikiem.
Jak rozpoczęłam studia to dotarło do mnie, że chcę zostać sędzią.
W zeszłym tygodniu w wieku już lat niemalże 30 prowadziłam swoją pierwszą rozprawę i kurde, mówię wam, warto było poświęcić te wszystkie lata na naukę.
Teraz już tylko ostatni zryw w postaci egzaminu zawodowego i zaczynamy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#prawo #chwalesie
Jak rozpoczęłam studia to dotarło do mnie, że chcę zostać sędzią.
W zeszłym tygodniu w wieku już lat niemalże 30 prowadziłam swoją pierwszą rozprawę i kurde, mówię wam, warto było poświęcić te wszystkie lata na naukę.
Teraz już tylko ostatni zryw w postaci egzaminu zawodowego i zaczynamy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#prawo #chwalesie
Mjakson84 +161
Trochę mnie striggerowała ta akcja z oczernianiem RODów, więc wytłumaczę na moim przykładzie dlaczego ROD jest potrzebny i jak wiele bredni pojawia się ze strony ignorantów.
Mam 34 lata, jestem programistą ze stosunkowo dobrą pensją, "za pandemii" wziąłem z żoną mieszkanie w kredyt (w wieku 30 lat, późno, bo sam odkładałem przez lata na wkład własny). Żona jest architektem krajobrazu, ale nie było szans żebyśmy się rzucili na dom z działką by
Mam 34 lata, jestem programistą ze stosunkowo dobrą pensją, "za pandemii" wziąłem z żoną mieszkanie w kredyt (w wieku 30 lat, późno, bo sam odkładałem przez lata na wkład własny). Żona jest architektem krajobrazu, ale nie było szans żebyśmy się rzucili na dom z działką by
Szukam dodatkowego zarobku - raczej jako kierowca i to nie na pełen etat, bo pomiędzy wolałbym się zająć własną działalnością.
Mam własne spłacone auto, ale pod Uberem nie chce mi się jeździć - zarobić się da, ale niepewność zmian, moje dbanie o auto i zwyczajnie przymus zrobienia dużej ilości kilometrów żeby zarobić mnie zniechęca.
Jak pisałem mam własną działalność i cały czas myślę co mógłbym złapać dodatkowego by dorobić - głównie na inwestycje we własnej firmie. Mam prawko kat C i licencję, ale nie znalazłem firmy która szukała by kierowcy na pół etatu.
Póki co jedyną sensowną dla mnie opcją jest taxi.
Ale zwyczajnie boję się szukania co miesiąc dwa nowej korporacji w której da się sensownie zarobić i nie zrobią z człowieka niewolnika - warunki nawet na własnej działalności bywają różne.
Może Wy macie jakiś pomysł na który sam nie wpadłem?
Z pomysłów które były a które odpuściłem;
- rozwożenie jedzenia (godziny spoko, zarobek słaby po policzeniu amortyzacji auta, podatku i paliwa)
- wynajem auta pod Uber (żal mi auta i pozostaje zresztą bez wozidła)
- kierowca C po EU po 2 tygodnie (dwa tygodnie poza domem - odpada nie mam jak realnie zająć się swoją stroną)
- kierowca magazynier (śmieszne zarobki, nawet na własnej działalności i raczej 3/4 - 4/4 etatu)
Oczywiście myślałem też o pracach nie związanych z kierowaniem, ale to tutaj mam największe doświadczenie, reszta to grzebanie w kompach, rękodzieło i destrukcja xD (uwierzcie, na złomiarzy też patrzyłem xDD)
Zrobię wszystko żeby utrzymać się sensownie na powierzchni - moje rękodzieło idzie do przodu, ale następnego roku bez dodatkowych wpływów raczej nie wytrzymam, szczególnie że chce jeździć po targach po całej Polsce.
Ktoś cos? ;>
#praca #pytanie #czlowiekszukapracy #pracbaza #taxi
Poza tym jako kierowca zawodowy jeździłem po całej eu busem i później ciężarowym, zrobiłem przez 6 lat zawodowego życia ponad pół miliona kilometrów więc doświadczenie za kółkiem mam, tak samo w pracy z klientem.
Ale korpo taksówkarskie kojarzy mi się raczej ze staniem a nie jeżdżeniem ja wolałbym jeździć czwartwk-piatek-sobota ew.
Akurat takie godziny i takie dni o których mówisz to okres zwiększonego zapotrzebowania na taxi i myślę że w żadnej korporacji nie ma wtedy mowy o jakimś podpieraniu słupka przez niezliczoną ilość godzin (choć to po prawdzie
A która korporacje byś polecił? Nie zaszkodzi mi się przejść do poleconej i spytać już na żywo jak wyglądają warunki, ew. Umowa, obowiązki itp
Choć nie powiem, strasznie mi się fajnie jeździło wózkami, kiedyś na magazynie wsiadałem kiedy tylko mogłem