Wpis z mikrobloga

@bylo_sobie_zycie: Choćby dla kontraktów sponsorskich czy największych telewizji świata który przy okazji MŚ czy LM biłyby się o jego udział w studiu. Kariera piłkarza takiego formatu nie skończy się po zawieszeniu butów na kołku, biorąc pod uwagę jego osiągnięcia sponsorzy będą o nim pamiętać dopóki on będzie chciał cokolwiek reklamować i być twarzą jakiejś kampanii a nieznajomość angielskiego w stopniu komunikatywnym tylko mu będzie szkodzić.
  • Odpowiedz
A po co mu te języki?

On się gdzieś wybiera?

Czy żeby czytać jak cały świat ma ból dupyo jego złote piłki? XD


@bylo_sobie_zycie: Lewy jest Polakiem, gra w Niemczech i szprecha perfekt po germańsku. Do Anglii się nie wybiera (prędzej do Hiszpanii jeśli już), ale po angielsku mówi tak samo biegle. Oprócz kopania piłki zawód piłkarza to rozmowy z agentami, kontrakty sponsorskie itd. Język angielski to zawsze dodatkowy atut,
  • Odpowiedz
@broczapa: Wg mnie jest obojętne, jeśli nie chce zmienić klubu na jakiś brytyjski, a przecież tego nie zrobi. Mógłby się nauczyć języka z dwóch powodów: dla własnej przyjemności albo dla dziennikarzy.
  • Odpowiedz