Wpis z mikrobloga

Miałam wizje niedzielnej areny
-Gosia Ohme stwierdza, że wybrali fantastyczną grupę, może poza jedną osobą
-wlatuje filmik Kamila z paszoł won
-Gabi informuje, że było zadanie na zbieranie punktów i Kamil zebrał najmniej przez co odpada
-Prowadzący zaczynają bić brawo, wbija szczęśliwy Karolak na scene i śpiewa "nic nie może przecież wiecznie trwać". Wafel płacze z radości. Bliźniaczki zaczynają się modlić, Natan nie patrzy prosto w kamerę, kleszcz przeskakuje barierkę i zaczyna tańczyć. Wszyscy się cieszą i wiwatują. Pojawia się nawet namiot.
-Chajzer bierze mikrofon i mówi, że to nie była prawda i czeka ich tydzień żartów, figli i swawoli.
-potrzebna jest nagła interwencja medyczna, ktoś krzyczy, zewsząd słychać płacz i zgrzytanie zębów, ktoś upadł i wydaje niezrozumiałe jęki
Tak było.
#bigbrother
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach