Wpis z mikrobloga

@buking wtedy bierzesz jeszcze jeden tydzień wolnego na dojście do siebie. Ale jak jest co robić, to człowiek tak nie odczuwa tego zmęczenia. No może w ostatni dzień jak już się wróci. Za 2 tygodnie pracy taka wycieczka... Ciekawe co na to mój szef by powiedział..