Wpis z mikrobloga

@DychaGrosik: Studzienina, bądź jak kto woli, nóżki w galarecie robi się na wywarze z długo gotowanego mięsa i nie dodaje się, ani grama żelatyny. Wywar taki będzie gęsty, pełen mięsnych aromatów i będzie tężał sam z siebie. Galareta choć aromatyczna jest zaledwie wypełnieniem, dla mięsa, którego powinno być dużo i gęsto - to mięso jest głównym tematem. Ktokolwiek robi inaczej, robi błąd, jeśli by nie powiedzieć, że marnuje potencjał mięsa.
@push3k-pro: To wiadomo. U mojej teściowej to trafisz na wszelkie możliwe zrzyny. Absolutnie nie do zjedzenia. Jakiś czas temu coś mnie podkusiło żeby sobie nałożyć. Nawet "poproszę ocet" nie pomogło. Za to jak mame zrobi...