Aktywne Wpisy
programista30k +255
kimunyest95 +142
Znajomi dziewczyny organizują sobie road trip przez Europę (para) i oczywiście rozowa przychodzi do mnie, pyta się czy mogą u nas pobyć kilka dni. Ja już nauczony po wizytach jej koleżanek|siostry powiedziałem, że nasze mieszkanie to nie hotel i jak wybierają się na taką eskapadę i MUSZĄ do nas przyjechać, to ich parę euro na hotel nie zbawi i możemy z nimi pochodzić po mieście czy wyskoczyć na drinka - no i
Przedstawiam efekt prac oraz kilka uwag odnośnie projektowania i składania kuchni w systemie Metod.
- na etapie projektowania dokładnie sprawdzajcie swoje pomiary, z tym co jest w programie u konsultanta. My dobrze wszystko wymierzyliśmy, niestety projektant się pomylił i dodał nam na krótkiej ścianie 20 cm i przez to wyszły problemy, które wydłużyły prace i dodały nam główkowania. To nasza wina, bo nie sprawdziliśmy dokładnie projektu przed zatwierdzeniem, zakładając, że wszystko jest dobrze, skoro podaliśmy konkretne wymiary. W efekcie zabrakło nam długości blatu i płyta indukcyjna oraz piekarnik wyszedłby tuż przy samej lodówce. Potrzebne było przerobienie szafki narożnikowej, żeby odzyskać stracone centymetry (na szczęście udało się wykorzystać róg, choć jest nieco mniej funkcjonalny). Najlepiej zamówić pomiar i projektowanie do domu - wtedy macie pewność, że w razie pomyłki winna będzie Ikea.
- dobrze jest najpierw poskręcać korpusy szafek i upewnić się, że przyłącza wypadają tam gdzie powinny, bo wymiary podane w internecie sobie, a rzeczywistość sobie.
- cięcie blatu z długości najlepiej zrobić w profesjonalnym warsztacie, otwory pod płytę i zlew można spokojnie robić samemu wyrzynarką, tylko dobrze pomierzcie i przyłóżcie szablony.
- montujcie zawsze najpierw maskownice, potem np. zlew, zwłaszcza jeśli jest głęboki (zrobiliśmy odwrotnie i trzeba było odklejać zlew, bo niestety nie szło sięgnąć do śrub.
- choć uważam Ikeę za idiotoodporną, to masę małych problemów wychodzi w trakcie składania. Dobrze jest składać krok po kroku z instrukcją.
- szyny do wieszania szafek ułatwiają utrzymanie poziomu, kosztują grosze, więc warto z nich korzystać.
Generalnie najwięcej roboty było z bublem na początku (kombinowanie jak odzyskać 20 cm i przerabianie szafki narożnikowej) oraz pracami "budowlanymi". Trochę czasu zajęły maskownice, żeby szafki ładnie zgrywały się na linii góra-dół. Blat był dość stresujący, żeby nie zepsuć złym nacięciem otworów. Kuchnia jest mała, ale taka jaką chcieliśmy. Zmieści się w niej wszystko czego potrzebujemy i mamy jeszcze przestrzeń na kącik jadalny ze stołem. Pracy i bałaganu było dużo, jednak efekt i satysfakcja (oraz dobre 1500-2000 zł w kieszeni za montaż przez "szpeców") to w pełni rekompensują. Daliśmy radę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wołam @PaulStone @macabrankov @Tymbarkus
#ikea #remontujzwykopem #chwalesie
A tak na serio: fajnie :) BTW - dosc mebli z Ikea na ile lat ?:)
@kasik913: SÄVEDAL wyglada super. Myśleliśmy jeszcze nad BODBYN, ale uznałam je za zbyt "babciowe".
Przepraszam ale dziewczyna chce taka sama kuchnie...
@Eplan: za to co widać na zdjęciu, szafki z frontami + zlew (500 zł, drogi skurczybyk) i bateria.
@Qrka: ŁUCZNIK WK-180 BIAŁY