Wpis z mikrobloga

Ten program robią amatorzy. I to jest największa wada PL BB. Od samego początku wszystko się sypie. Najpierw w BB1 niby uczestniczka kolejnej edycji - nie wchodzi. Potem 15 tys zgłoszeń do BB2. I wybierają tylko jedną normalną i ciekawą osobę. Reszta to zaburzona patología. Co ciekawe, zaburzona w ten sam sposób. Potem niekonsekwencja. Wywalaja ludzi za #!$%@?. W przypadku grubych akcji nie reagują. Robią akcje anty-hejt I następnie dają zielone światło codziennej mowie nienawiści. Pozwalają na regularne linczowanie człowieka na wizji i myślą, że robią show na światowym poziomie.

Otóż nie, droga produkcjo. Nie to jest żaden show. To totalna amatorka. Ten format Was przerasta i widzimy to nie tylko my. Uczestnicy także. Dlatego maja gdzieś Wasze regulaminy, kary i upomnienia. Jesteście amatorami. Do programu wzieliscie równych sobie. I jeszcze starcie się ich bronić. Zapewne w obawie, że w przeciwnym razie dysonans poznawczy Was zabije.

Ha tfu.
#bigbrother
  • 7
  • Odpowiedz
@Gregor: zgoda w 100%. Zastanwiałam się właśnie, czy tego show nie robi jakas gimbaza po studiach, jak Ola, psychologicznych prywatnych w okręgowym ośrodku gminnym.
  • Odpowiedz
@nielaska: ja to rozumiem, ale nie profesjonaliści wspomnieliby o jej rezygnacji na samym początku. Bez szczegółów, a może nawet z kondolencjami. A tutaj zmowa milczenia - nie wspominamy o niej, nikt hehe nie pamięta, nawet się hehe nie zorientują. ()
  • Odpowiedz
@Gregor: racja. Dobrze się jednak stało dla Karoliny bo się wydawała ludzka. Ciężko by jej było. Profesjonalna telewizja się skończyła za czasów Pana Suzina, teraz to Zryta Prawda i Gimnazjum wiedzie prym a Kinia Rusin uchodzi za profesjonalistkę. Takie czasy.
  • Odpowiedz