Wpis z mikrobloga

mam rower marin muirwoods i raczej nie myślałem, żebym potrzebował butów i pedałów spd, ale myślę, że jeśli trochę jeżdżę (~25km dziennie 5x w tyg), to może fajnie by było się wyposażyć, pytanie ma to sens? jeśli tak, to co kupić, żeby nie wyrzucać pieniądzy w błoto, ale też żeby nie wydawać majątku (rower kosztował mnie 1800zł, więc no, coś proporcjonalnie moze :> ) #rower
  • 16
@Wirtuoz: SPD to największy upgrade, jaki możesz sobie sprawić, więc warto. Pedały, to wiadomo – PD-M520, a na butach bym nie oszczędzał. Zapięcia BOA nie potrzebujesz, ale klamra to raczej minimum. Buty kup normalne – MTB, nie żadne "turystyczne", adidasowate, bo przy takich całkiem miękkich kapciach SPD traci sporo na sensie.
Nie kupuj absolutnie butów szosowych nawet jak masz szosówkę, nie bądz tak głupi jak ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) buty MTB z "wtopionym" miejscem na bloki żeby szło normalnie w nich chodzić.

W SPD jeździ się szybciej, jak dobrze ustawisz bloki to nie powinno być żadnych problemów. Poćwicz najpierw w domu wpinanie i wypinanie na sucho bo na początku łatwo się #!$%@?ć na pierwszym lepszym postoju.
@Wirtuoz:
wbrew temu co gawiedź gada SPD to nie jest tylko miód i orzeszki. Oczywiście fajnie się kręci ale ma to też swoje wady.
1. Przede wszystkim mała uniwersalność. Jak chcesz jeździć to musisz zakładać SPD. Przy jednym rowerze to może być problem. Rozwiązaniem sa pedały dwustronne.
2. Zima w wentylowanych butach SPD może być ze tak powiem dość uciążliwa. Tak sa ochraniacze - ale sa upierdliwe :)

jesli byś chciał
@Wirtuoz: Jak jeździsz po mieście z punktu A do B i planujesz wchodzić do sklepów to nie bierz butów z twardą podeszwą i kolcami, lepiej coś wygodniejszego do chodzenia (np coś takiego: SH-MT501 )
Ale jeżeli te kilometry robisz na trasach gdzie nie parkujesz kilka razu roweru to buty które podlinkowałeś są ok.

Sam mam dwie pary i u mnie wybór jest prosty: biorę Ulock (czyli planuje przypięcie gdzieś roweru) ->
1. Przede wszystkim mała uniwersalność. Jak chcesz jeździć to musisz zakładać SPD. Przy jednym rowerze to może być problem. Rozwiązaniem sa pedały dwustronne.


@bibsz @Wirtuoz: osobiście nie polecam dwustronnych, są strasznie irytujące w mieście. Praktycznie za każdym razem trzeba je obrócić żeby się wpiąć - strona z zatrzaskiem jest cięższa i przeważa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Erus:
mam takie w rowerze na działce i są ok.
Jak sie jeździ z noskami albo strapami trzeba sie przyzwyczaić do ciągłego obracania. Taki pedał ZAWSZE sie obraca do dołu bo strap i nosek coś tam ważą. Nic w tym irytującego - kwestia odruchu.
Ja polecam pedały ubijaki crank brothers egg beater 1.Łatwość wpinania z 4 stron (niezależnie jak ustawiony jest pedał),nie zapychają się błotem.Kupiłem 1 na próbę i w sumie zrobiłem na nich już 50 tys km.z serwisowych rzeczy to raz wymieniłem łożyska.Nadeszła pora na zmianę ale na model wyższy.