Wpis z mikrobloga

@knysha: też masz usta - otwórz je i opieprz gimbusa.

Ja już się nie mogę doczekać października i nowych idiotek studiujących zarządzanie - co roku w autobusach w październiku jest pisk "OMUJBOSHE, dziewczyny, studia! Ale będą imprezki! Chodźmy się #!$%@?ć! Jesteśmy studentkami".
@rss: gardzę nimi, nie będę tracił czasu na opieprzanie młokosów (którzy gówno zrozumieją... niech ich rodzice nauczą zachowywania się w miejsach publicznych), skoro mogę poczytać dobrą książkę :)

@marysuistyczna: zapewne tak... ale jak znowu będzie ich 5 stało koło mnie i się przekrzykiwało, to złożę książkę i zacznę #!$%@?ć po łbach - kantem...
@knysha: Za chwilę dołączą do nich hordy moherów które przemierzają niezliczone kilometry między wszystkimi targowiskami w okolicy. Oczywiście muszą to robić w godzinach gdy uczniowie i studenci zmierzają ku nauce.

I ciesz się, że gimbusy nie opowiadają jak to się #!$%@?, ile to oni nie wypili itd.
@knysha: no to z jednej strony narzekasz, że nie możesz przez nich czytać, a z drugiej nie chcesz interweniować, bo możesz poczytać?

Jak mi coś przeszkadza, to interweniuję i tyle. ;)
@maqs7: moherowe brygady mam na miejscu, codziennie - kościół vis a vis mieszkania, więc jak wychodzę do Chaty Polskiej po zakupy, to napotykam średnio na 10-15 moherów... swojego już się nasłuchałem na swój wygląd np: pacz pani, taki gruby i jeszcze irokeza ma! szatanista! itp.

@rss: jednorazowo narzekam... następnym razem będę mniej przyjazny dla otoczenia >:]

@marysuistyczna: już paru autobusowych dj'ów ukróciłem...
@maqs7: No i? "Mohery" nic nie robią, nie wiem skąd ten "hate" na nich. Nie mogą według Ciebie wychodzić z domu, bo ktoś jedzie do szkoły? To jest wolny kraj, każdy może jeździć komunikacją miejska gdzie chce i kiedy ma ochotę. Lol. Co innego gdy się awanturują, bo jakiś "cham i prostak, nie chciał ustąpić miejsca", ale to rzadkość. Według mnie gimbusy są dużo gorsze, czasami jak się ich słucha, to
@Writer: Ja wiem, że nic nie robią. Tylko czemu muszą nic nie robić właśnie w autobusach typowo szkolnych? I tak, typowo szkolnych. Na okres wakacji są zmiany w rozkładzie i kilka autobusów wypada. Nie mam nic do moherów ale nie mogę pojąć dlaczego pchają się w najbardziej zatłoczone autobusy skoro mają cały dzień wolny.
@maqs7: Ja też nie wiem, ale nie nazwał bym porannych autobusów szkolnymi. Ludzie jeżdżą też do pracy. Może dlatego jeżdżą rano, bo po prostu wolą o takich godzinach? Później już nie handluje się na rynku itp. Jak będę stary, też będę wcześnie jeździł, bo co mam robić, spać do 11? Ich sprawa, skoro jest tłok, nie wiń pasażerów, tylko komunikację miejską.