Wpis z mikrobloga

Edward Snowden, "Pamięć nieulotna"
(odważnie o multikontach autora, inbach na mirko i cyklu mikrobloggera ( ͡° ͜ʖ ͡°))

Powiedzmy sobie jednak szczerze: pomimo etosu współpracy, kolektywizmu i wolnej kultury, jaki panował wśród ówczesnych pasjonatów internetu, współzawodnictwo między nimi bywało bezlitosne, a internetową społeczność - składającą się niemal w stu procentach z heteroseksualnych, buzujących hormonami mężczyzn - rozdzierały niekiedy błahe, ale niezwykle zażarte spory. Ponieważ jednak nikt nie występował pod prawdziwym nazwiskiem, osoby, które twierdziły, że was nienawidzą, nie były prawdziwymi ludźmi. Cała ich wiedza na wasz temat sprowadzała się do opinii, jaką wygłosiliście, oraz argumentów, jakimi się posłużyliście. Jeśli, albo raczej kiedy, jedna z waszych wypowiedzi wywołała wyjątkowe oburzenie pozostałych użytkowników, mogliście po prostu porzucić dotychczasowy pseudonim i przybrać nową maskę. Pod jej osłoną mogliście nawet dołączyć do zbiorowego linczu na swojej dopiero co porzuconej tożsamości, zachowując się tak, jakbyście nie mieli z nią nic wspólnego. Nie potrafię opisać, jak wielka była to czasem ulga.

#colepszefragmenty
#ksiazki #cytaty #heheszki
  • 3
  • Odpowiedz