Wpis z mikrobloga

Bardzo "spokojny" jak na ostatnie czasy Maksia odcinek - może zrozumiał, że w "Nemesis Point" po prostu przegiął z błaznowaniem, i że ludzie po prostu go takiego nie kupują, tak samo jak #hasztager, co wielokrotnie sygnalizowali wcześniej.

Wysunął w trakcie tych 31 minut tezę, z którą chyba każdy może się zgodzić - obecnie ISIS, a wcześniej Al-Kaida, a jeszcze wcześniej mudżahedini nie wzięli się na świecie znikąd (choć nie wprost i nie dosłownie). To wszystko jest produktem głównie amerykańskim, ich polityki zagranicznej (to mówię ja, nie Max) - bo jeśli raz ustami amerykańskiej ambasador twierdzą, że Irak pod wodzą Saddama Husajna może bez przeszkód wjechać do Kuwejtu i sobie go zająć, a raz (po krótkim odstępie czasu), że nie, że jak wejdą do Kuwejtu to spotka się to z siłową odpowiedzią USA, to jak nawet taki ktoś jak Husajn ma nie uważać, że Amerykanie go po prostu najzwyczajniej w świecie wystawili i zdradzili? Historia kołem się toczy, i zatoczyła koło jakiś miesiąc temu - gdy Trump ogłosił, że wycofują się z Syrii, wystawiając i zdradzając Kurdów, pomimo wcześniejszych zapewnień, że tego nie zrobią.

Zradykalizowanie się i znienawidzenie USA przez niedobitki mudżahedinów, członków Al-Kaidy czy członków ISIS było w tak przedstawionym problemie tylko kwestią czasu.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Amerykanie (głównie oni, choć Rosjanie inwazją na Afganistan także się przysłużyli) wyhodowali sobie takiego wroga, z którym nie umieją walczyć, po prostu go nie rozumieją. Bo możesz sobie pod publiczkę łapać i zabijać co ważniejszych watażków jak Chaled Szajch Mohammed (organizator 9/11), Osama Bin Laden, Al-Bagdadi i tak dalej, możesz ich torturować w Guantanamo, w Starych Kiejkutach w Polsce, czy gdzieś w Tajlandii, możesz z nimi zrobić dosłownie wszystko, ale nie oczekuj, że np. taki zradykalizowany Al-Bagdadi po torturach czy przetrzymywaniu w amerykańskim więzieniu się zresocjalizuje i wyprze tego, w co wcześniej wierzył - tych radykalnych islamistów możesz podtapiać, możesz im nie dawać jeść i pić, możesz stosować jakąś deprywację sensoryczną i tak dalej - ale efektem będzie tylko to, że się jeszcze bardziej zradykalizują. A to, że Amerykanie kogoś takiego zabiją, albo on sam się wysadzi - to po prostu wspaniale, no największy honor dla członka dzisiaj ISIS, kiedyś Al-Kaidy - zginąć jako męczennik i bojownik o to, co się walczy. Amerykanie tego nie rozumieją.

Powstaje pytanie dlaczego bojowników radykalnego islamu absolutnie nie ruszają amerykańskie tortury - a no dlatego, że oni są już w większości "zahartowani" i uodpornieni na takie coś. Pokolenie tych starszych islamistów bardzo dobrze pamięta czasy radzieckiej inwazji na Afganistan i okrucieństwa tejże wojny, młodsi pamiętają obie wojny w Zatoce i wiedzą, że po tym co wtedy spotkali, już nic gorszego i okrutniejszego w życiu nie może ich spotkać.

#maxkolonko
  • 3
  • Odpowiedz
@gottsu: Golonko musiał iść wreszcie za wolą oglądających i zrobił odgrzewanego kotleta bo Kalifat to temat rzeka i można co chwile coś o nim nagrywać.
  • Odpowiedz
@gottsu: Też tak myślę ,że głównie chodzi o $ i Maksio musi podporządkować się woli widzów czyli dobre programy informacyjne minimum raz na dwa tygodnie :-) Z pewnością dużo osób będzie zadowolonych ale niestety dawnej ilości subskrybentów już na maxtvgo nie zyska , jego jedynym ratunkiem jest teraz powrót na YT i częste publikowanie tam materiałów za free wtedy może za 2-3 lata odrobi część tego co stracił przez 2-3 miesiące
  • Odpowiedz