Aktywne Wpisy
Właśnie wyciągnąłem z giry opitego grubego kleszcza. Zostało czerwone. Ja prdl jeszcze tego brakowało.
![stanislaw-kania - Właśnie wyciągnąłem z giry opitego grubego kleszcza. Zostało czerwo...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/97da2c0d936dd7bb63a76ec88571fdac4d1c15ac64a9b1c048279c9e7f4485f2,w150.jpg)
źródło: temp_file9138086309214547110
PobierzBoże jakimi kretynkami były moje wychowawczynie w klasach 1-3. W klasie mieliśmy 3 osoby które straciły matke przez raka czy wypadek samochodowy, a te idiotki potrafiły wybrać wiersz na dzień matki rozpoczynający się od słów „najlepsze u mamy jest to, że ją mamy” no kur*a i to mówiła cała klasa chórem na głos. Nie chce myśleć jaką pustke musiały czuć dzieciaki które straciły mame. #feels #bekazpodludzi #przegryw
- To nie są kalmary. To są sepie. Hihihi - starsza kobieta za ladą robi sobie ze mnie podś#!$%@?, a ja nie wiem, co powinnam zrobić, bo w tym momencie wyczerpują się moje zasoby włoskiego.
Babcia to natychmiast zauważa, i prowadzi mnie do pudła z lodem, w którym leżą prawdziwe kalmary. Zza pudła wyciąga rybny słowniczek angielsko-włoski. Palcem upaćkanym wnętrznościami dorady, pokazuje mi dwa obrazki głowonogów.
Obrazki wyglądają dokładnie tak samo i przestawiają płynące ławice mątw. Pierwsza ławica podpisana jest następująco:
SEPPIE - SQUIDS.
Druga zaś:
CALAMARI - SQUIDS.
Babcia prostuje się, by protekcjonalnym tonem starej nauczycielki obwieścić:
- Teraz pani już wszystko wie.
Zabieram moje SQUIDS do domu, a następnie zabieram się za ich czyszczenie. Przy okazji odkrywam, że można je wywracać na lewą stronę, zupełnie jak skarpetki przed praniem. Tyle, że skarpetki, w przeciwieństwie do kalmarów, nigdy nie robią "śplurp".
Ile rzeczy człowiek się może o sobie dowiedzieć. Gdyby kiedyś zdarzyło się, że zostałabym poproszona o sporządzenie biogramu, mogłabym napisać, między innymi:
„Lubię spacerować, jeść pizzę, i wywracać mątwy na lewą stronę.”
Wieczorem, razem z moimi nowymi współlokatorami, jemy grillowane głowonogi. Czuję się znów młodo i bardzo studencko. Z kolegą Hiszpanem rozmawiamy o dinozaurach.
Uświadamiam go, że wymarłe gady mogły mieć pióra zamiast łusek.
Francisco przeżywa szok.
Teraz wszyscy traktują mnie jak ekspertkę od dinozaurów i zadają kłopotliwe pytania z dziedziny biologii ewolucyjnej.
Dobrze, że nikomu nie powiedziałam, że mątwy potrafią rozmawiać ze sobą przy pomocy kolorów.
#nunkunpisze