Aktywne Wpisy
zielonzielon +955
#sejm
"jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji to niech jej sobie nie robi".
No i dziękuję, dobranoc. To powinno wyczerpać temat. Nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją.
"jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji to niech jej sobie nie robi".
No i dziękuję, dobranoc. To powinno wyczerpać temat. Nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją.
essos +1
Mam pytanie do osób powyzej 25 roku życia. Czy posiadanie samochodu jest konieczne zeby moc jakąś poderwac?
W gruncie rzeczy auto nie ejst mi zbytio potrzebne, bo do sklepu se moge pojsc na nogach i nawet majac samochod pewnie tez bym chodził na nogach. Do roboty szybciiej sie niraz dostac komunikacją miejską dzieki buspasom, a do tego mzona sobie cos przegladac na telefonie zamiast tracić czas na jazde.
Czasem auto by sie
W gruncie rzeczy auto nie ejst mi zbytio potrzebne, bo do sklepu se moge pojsc na nogach i nawet majac samochod pewnie tez bym chodził na nogach. Do roboty szybciiej sie niraz dostac komunikacją miejską dzieki buspasom, a do tego mzona sobie cos przegladac na telefonie zamiast tracić czas na jazde.
Czasem auto by sie
p0lka: Dlaczego "be keke"? Ściska za siusiaka? - spytała tak jakby go pytała co jadł dzisiaj na śniadanie, aż się zdziwiłem
dzieciak: ja ciskam, ja ciskam - powiedział też normalnie
p0lka: Ty ściskasz tatę za siusiaka? - spytała też ze spokojem
dzieciak: Tak - odpowiedział
Z jednej strony jestem w szoku i nie wiem co mam robić, bo są dwie opcje. Chłop molestuje dzieciaka albo siostra #p0lka chce #!$%@?ć chłopa i stawia sobie fundamenty. Bardziej skłaniałbym się ku drugiej opcji, bo zauważyłem u niej już od dawna, że buntuje dzieci przeciwko beciakowi podczas gdy ten się stara. Wydaje mi się, że chce go wydoić i zrobić z niego alimenciarza, z drugiej strony to jest już tak poważna sytuacja, że nie można jej zostawić bez reakcji. Jedyne słuszne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy to zawiadomić opiekę społeczną, ale czuje, że będę słupem żeby #!$%@?ć chłopa za nic. Dodam, że dzieciak mało kapowny jeszcze jest. Na przykład tuż przed tą akcją wrócili z cmentarza i pytam się go:
Ja: Gdzie byłeś?
Dzieciak: Ja nie był
Ja: Gdzie przed chwilą jeździłeś z rodzicami?
Dzieciak: Nie jeździł ja
Mam tak mieszane uczucia, że niech to #!$%@? weźmie. Albo zniszczę chłopa, albo dzieciaka. Z jednej strony czuje, że siostra chce wylać sobie fundament, żeby go zostawić, a z drugiej nie mogę nic z tym nie zrobić bo to poważna sytuacja już. Zastanawia mnie tylko, jeżeli to jest rzeczywiście prawda, to dlaczego ona go nie zostawiła jeszcze, skoro to ona ma "jaja" w tym związku.
##!$%@? #rozwod #patologiazewsi #zwiazki
@majtki_z_drutu: Mając dwa gówniaki? XD
Ale może ma już lepszy betabankomat.