Wpis z mikrobloga

a jak wybierasz do czego pasuje a do czego nie?


@MPXD Bardzo prosto. Idiotycznie w moim mniemaniu brzmią te słowa, o których 5 lat temu jeszcze nikt nie słyszał. Forsowanie neologizmów jest słabe w każdym wydaniu.
A najdurniejsze są te wyrazy, które mają już inne znaczenie w j. polskim, jak właśnie "premierka". Takie infantylne zdrobnienie stoi w kontraście do powagi stanowiska, które określa, co jest - delikatnie mówiąc - niepoważne.
@Tarec: czy w takim razie 'złe' jest również słowo 'grafik' (w znaczeniu: mężczyzna, który zajmuje się tworzeniem grafik komputerowych)? przecież słowo 'grafik' ma też inne znaczenia. albo 'pilot'.
powiem ci dlaczego podświadomie odrzucasz słowo takie jak 'premierka' 'prezydentka' czy 'chirurżka'. są to zawody związane z władzą lub uważane za prestiżowe, a w naszym społeczeństwie takie cechy przypisuje się mężczyznom. nie oskarżam cię o seksizm, po prostu w takim społeczeństwie się wychowaliśmy.
@MieszamKaweOlowkiem: słowa takie jak 'architektka' 'chirurżka' czy 'elektka' obiektywnie są trudne w wymowie, ale w języku polskim mamy wiele takich słów (np. kaloryfer, gżegżółka) i jakoś nikt nie postuluje, żeby ich nie używać.
A co do 'głupiego brzmienia'. Z jakiego powodu 'premier - premierka' brzmi głupiej niż 'fryzjer - fryzjerka'? Co jest mądrzejszego w 'sprzedawca - sprzedawczyni' od 'kierowca - kierowczyni'? Od razu odpowiem; premier i kierowca to zawody utożsamiane z
prezydentka' czy 'chirurżka'. są to zawody związane z władzą lub uważane za prestiżowe, a w naszym społeczeństwie takie cechy przypisuje się mężczyznom.


@Soojin21: To są już tylko twoje projekcje. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zaznaczyć płeć bez kaleczenia języka stosując zwrot "pani prezydent" czy "pani premier". Dla większości ludzi "graficzka" brzmi idiotycznie, ale już z "programistką" nikt problemu nie ma. Nic Ci nie poradzę, że niektóre słowa po zdrobnieniu budzą