Aktywne Wpisy
![janekch](https://wykop.pl/cdn/c3397992/janekch_1,q60.jpg)
janekch +62
Ej wykopki. Proponuję żeby #lidl zaczął udostępniać listę sklepów gdzie można zrobić zakupy jak człowiek i listę sklepów gdzie jak w lesie musisz sobie sam robić za kasjera.
Dzisiaj mój różowy z bąbelkiem wybrali się na zakupy w #lodz do Lidla. Jak to zwykle naładowała do koszyka na cały tydzień. Zadowolona że udało się bez slalomu miedzy paletami uderza do kasy, a tam ani jedna kasa nie jest otwarta. Czeka czeka, bąbelek
Dzisiaj mój różowy z bąbelkiem wybrali się na zakupy w #lodz do Lidla. Jak to zwykle naładowała do koszyka na cały tydzień. Zadowolona że udało się bez slalomu miedzy paletami uderza do kasy, a tam ani jedna kasa nie jest otwarta. Czeka czeka, bąbelek
Kasy samoobsługowe to
- badziew, nigdy nie korzystam 7.2% (117)
- kocham, zawsze korzystam 48.2% (786)
- czasem korzystam 19.0% (309)
- wolę mieć wybór 25.6% (418)
![rozowyslonikx](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rozowyslonikx_Fchq4JFaMc,q60.jpg)
Poznałam chłopaka w #poznan nie #tinder Na pierwszą randkę zaprosił mnie na kawę. Było bardzo fajnie. Teraz znowu proponuje kawę. Nie chce na kawę chce na obiad. Mam mu powiedzieć wprost czy się obrazi i pomyśli że jestem roszczeniowa? Chciałabym żeby trochę bardziej się postarał. Jesteśmy dorośli #logikarozowychpaskow #rozowepaski #randkujzwykopem
Od dłuższego czasu wraz ze znajomymi zastanawiamy się nad jedną sytuacją, a dokładnie:
Około 2 lat temu jeden z naszych znajomych, typowy #przegryw #stulejarz oznajmił nam, że ma dziewczynę. My oczywiście szok, niedowierzanie, ale ogólnie poklepaliśmy go po plecach i cieszyliśmy się, że w końcu może zarucha ( ͡° ͜ʖ ͡°) od tamtego czasu coś się zmieniło.
Kilka przykładów:
Po rzekomo dwóch randkach pochwalił się, że dała mu dupy. Zrobili to ponoć w hotelu.
Za każdym razem, gdy chcieliśmy ją poznać, dziwnym trafem, albo była na uczelni, albo u rodziny.
Po około roku pokazał nam jej zdjęcie. (Na zdjęciu naprawdę śliczna, aż dziw, że taka dziewczyna zwróciła na niego uwagę).
Gdy proponowaliśmy wspólne urlopy, gdzie od x lat zawsze potrafiliśmy się zgadać, on gdy miał jechać z nią, dziwnym trafem nie mógł.
Zawsze, gdy chcieliśmy ją w końcu poznać - nigdy nie było okazji, zawsze jakaś wymówka.
I ostatnio: Kwintesencja wszystkiego... Kumpel zadzwonił do niego i zapytał czy jego dziewczyna chciałaby pracować w zawodzie, rozwijać się, ma wysłać CV itd. (jest świeżo po studiach, mogłaby nabyć doświadczenia zamiast np. pracować jako kelnerka czy też w media expert) jego pierwsza reakcja? Super, zaraz jej przekaże, na pewno wyśle CV. Nie minęła doba, a co kumpel pisze? Że jego dziewczyna ma jakiegoś focha na niego i nie wyśle tego CV, i że sorry, ale no nie.
My WTF na twarzy, że co się #!$%@?ło, że każdy normalny chętnie by przyjął taka propozycję, a tu takie jaja... I zastanawiamy się od dłuższego czasu, czy ona naprawdę istnieje? Jak myślicie #rozowepaski i #niebieskiepaski czy znajomy robi nas w #!$%@?? Przez prawie dwa lata nie widzieliśmy jej na oczy... #truestory
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli się tym chwalił i jeszcze tak to określił, to nie zasługuje w tym temacie na cokolwiek prócz div.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua