Wpis z mikrobloga

@Mirek_przodowy: teoretycznie nikt Ci miejsca nie odmówi. Kiedyś trafiliśmy na zorganizowaną wycieczkę na Turbaczu (też dotarliśmy po północy) więc dostaliśmy do spania podłogę w muzeum które znajduje schronisku.

Więc od zamkniętych drzwi się nie odbijesz - do środka zawsze wejdziesz :)

Ale, generalnie rzecz biorąc - lepiej zadzwonić wcześniej i się "zapowiedzieć"/ zarezerwować sobie pokój / łóżko / kawałek podłogi.