Wpis z mikrobloga

@Wirtuoz: po prostu olać czyszczenie łańcucha. Ja tam osobiście nie zauważam by mycie łańcucha się przekładało jakoś szczególnie na jego żywotność.
Więc tak:
Kupujesz kilka łańcuchów. Tak żeby zawsze mieć coś na zmianę po ręką. Smarujesz, jeździsz i mierzysz. Jak się wyciągnie o te 0.75% to wymieniasz. A smarujesz tym na czym masz najdłuższe interwały między kolejnymi smarowaniami. I tyle w temacie dbania o lańcuch.
@Wirtuoz: nie ma smarów do łańcucha na stricte mokre warunki, które by nie brudziły, nie ważne jaki wybierzesz. Taki słynny smar rohloff też strasznie brudzi, czy finishline cross country (zielony). Najważniejsze to sposób aplikacji smaru. Jedna kropelka na ogniwo i nic więcej. Poczekać z 10-15 minut aż smar wniknie dobrze w rolki łańcucha. Następnie wziąć szmatkę, popsikać ją odtłuszczaczem lub nałożyć troszkę benzyny ekstrakcyjnej i przetrzeć dobrze łańcuch. Łańcuch ma być
@Wirtuoz: expand bloody - czerwony daje radę. Tym raz posmarowałem i gorzej syfi niż zielony finish line. Wszystko zależy również od pogody, na mocno mokre ten niebieski byłoby ok, ale jeśli dbasz o napęd i nie jeździsz też w ulewy długich dystansów to bloody da radę. Na suchy warun jest od expanda taki żółty bardzo dobry. Nie łapie syfu ale trzeba dosyć często smarować. Ja prawie całe lato smarowalem bloody i
@Wirtuoz: nie ma smaru na mokre warunki który nie brudzi to raz, a dwa nigdy do końca nie biorę pod uwagę tego co jest napisane na etykiecie. Po zrobieniu kilkunastu tysięcy km potrafię sam ocenić na jakie warunki jest dany produkt