Wpis z mikrobloga

Eh, ten cały systemd w #linux, no po jaką ciężką cholerę systemd-logind musi zarządzać eventami typu otwarcie/zamknięcie laptopa itp. Teraz oczywiście xfce4-power-manager, najnowszy, nie idzie zmusić do współpracy, bo logind zarządza i basta, cześć.

Ustawienie opcji ignore, przy właściwym eventach, w logind.conf oczywiście powoduje, że xfce4-power-manager wciąż nie przejmuje się sytuacją, bo cośtam. Instalacja demona acpid, którego systemd oczywiście zastępuje (który to już?) też nie rozwiązuje sytuacji... ehhh

Korzystam z poniższych instrukcji:
https://wiki.archlinux.org/index.php/Power_management
https://docs.xfce.org/xfce/xfce4-power-manager/faq

Czy szanowne mirki sobie to jakoś z powodzeniem skonfigurowały, by xfce4-power-manager, lub odpowiednik na innym środowisku zarządzał, a nie ten wszędobylski systemd?

#kiciochpyta #sysadmin
  • 7
  • Odpowiedz
@scriptkitty: chodzi o kwestie tego co systemd robi (albo lepiej zapytać co nie robi). Jak mam środowisko graficzne zainstalowane, z dedykowanym power managerem, to logiczne, że wolę tam odptaszyć jakieś proste opcje, niż grzebać po plikach w /etc. Lubię adminować, ale przesadnie kombinować już nie. :)
  • Odpowiedz
@devopsiarz: bo systemd to rak ( ͡° ͜ʖ ͡°) w sumie dalej bym korzystał z BSD gdyby nie fakt, że są juz 100 lat za murzynami względem linuksa a szkoda
  • Odpowiedz