Wpis z mikrobloga

57DWR / 199 km ~ Duża flaga

276 651+199 = 276 850

Policja zgodnie z obietnicą zjawiła się o 5:30 rano aby przewieź mnie na komisariat. Byli w zdecydowanie lepszych nastrojach niż gdy się żegnaliśmy poprzedniego dnia, nawet wysyłali mi żarty na wechacie ;-) Gdy tylko dojechaliśmy na miejsce szybko wyjaśniło się co im tak poprawiło humory.

Komendant w nocy załatwił 6 wielkich chińskich flag, każda 4 razy większa od mojej. Na dodatek ściągnęli fotografa żeby zrobił nowe zdjęcie z dużą flagą ;) Ode mnie w prezencie dostali WP Krakenowe naklejki #wpkraken , a ja otrzymałem na pamiątkę chińską flagę. 

Po chwili byłem już na trasie prowadzony przez mgłę za pomocą chińskiej nawigacji rowerowej i na pierwszą przerwę dotarłem dopiero po 80 km. Wcześniej brakowało miasteczek albo nie widziałem ich w tym mleku :)

Jak pewnie kojarzycie z poprzedniego wpisu, mam ze sobą nadmiar jedzenia na kilka dni. Planowałem więc tylko podładować telefon, zjeść część tego co mam i jechać dalej. 

Zatrzymałem się przy sklepie ze słodyczami, właściciel bez problemu zgodził się na podpięcie ładowarki ale był tak zainteresowany moją osobą że zaprosił mnie na obiad o godzinie…. 9:30 rano zaznaczając że nie przyjmuje odmowy ;) Dodatkowo na drogę ofiarował kolejne słodycze i napoje gazowane. Musiałem dołożyć nowe rzeczy do worka z namiotem ;) 

Po południu w czasie kolejnej przerwy upał znowu przebijał 35C. Jako że byłem już dzisiaj po wczesnym obiedzie pojechałem do publicznej toalety mieszczącej się w jakimś urzędzie aby umyć owoce i zjeść to co mam w cieniu.

Nie było mi dane rozpocząć ucztę bo w momencie gdy usiadłem na schodach ze swoim majdanem zjawili się urzędnicy, zaprosili mnie piętro wyżej i tam dopiero siedząc w urzędzie z dostępem do prądu i kuchni mogłem w przerwach od rozmowy coś zjeść ;) Chcieli mi oczywiście kupić kolacje ale wytłumaczyłem że nie ma na to czasu bo jeszcze sporo kilometrów. Poprosili abym zaczekał na lokalną Panią fotograf i po krótkiej sesji przed urzędem ruszyłem dalej. 

Na nocleg dotarłem wieczorem do miejscowości Zhucheng gdzie miałem spore problemy z rezerwacją za pomocą aplikacji trip.com. Akurat mieli awarię i każda próba rezerwacji kończyła się błędem "no connection". Co jest problemem bo bez rezerwacji z tego systemu większość hoteli odmawia przyjęcia obcokrajowca, twierdząc że nie mają licencji na przyjmowanie zagranicznych gości ale jak sobie siedząc w recepcji opłacicie nocleg to problem magicznie znika… 

Wszędzie mi odmawiali noclegu więc w ostatnim miejscu postawiłem na blef. Udawałem spreparowanym screenshotem że mam rezerwację na trip.com i machając portfelem oznajmiłem że zapłacę gotówką. Nie mogli tego zweryfikować przez niedziałający system więc już po chwili byłem w pokoju :) Niespodzianką, był szereg powiadomień gdzieś o 1 w nocy, trip.com się naprawił i zaczął ode mnie pobierać pieniądze z karty za 20 hoteli gdzie mnie oczywiście nie było :>

#rowerowyrownik #wyprawaramenowa #chiny #pogoda #podrozujzwykopem
sigma - 57DWR / 199 km ~ Duża flaga

276 651+199 = 276 850

Policja zgodnie z obietni...

źródło: comment_mrJDaBWiKslXWChdLTYLPrR3ABVRqjDx.jpg

Pobierz
  • 4