Wpis z mikrobloga

#azory #krakow Ech no jestem wzburzony. Robiłem zdjęcia "pożaru" trawy, a babka podchodzi, rzuca się na mnie, kopie, wyrywa aparat, szarpie za obiektyw! Straż Miejska sobie stoi 20m dalej i się patrzy, zamiast pomóc. O_O
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sepang: myślała, że "jest na zdjęciach", ale 1) było ciemno 2) stałem ok. 20-30m dalej 3) nie mam teleobiektywu. Wzburzyła się i podbiegła do mnie, gdy strażacy i SM zaczęli jej mówić, że to ona podpaliła (zapewne w ramach "gry operacyjnej"), bo była jedyną osobą w pobliżu (odkąd tam podszedłem), a i dom miała w pobliżu.

@kapelarz: no właśnie nie, ale stwierdzenie, że jestem dziennikarzem bardzo pomogło :p
  • Odpowiedz