Wpis z mikrobloga

Takie przemyślenia po wielu miesiącach - odnośnie lewych znajomych.

a) Pan X sfrustrowany pracą, szukający bezskutecznie nowej, niestety umiejętności cienkie mimo doświadczenia i to w branży gdzie dobrej pracy jest mnóstwo. Prawdopodobnie zdradza żonę, chleje bo piciem tego nazwać nie można.

b) Pani Y, umiejętności nic specjalnego choć jakieś tam są. Zostaje z dnia na dzień zwolniona z pracy zupełnie bez powodu.

Co w tym wszystkim szczególnego?

Ad. A.) Pan Z, pomaga mu aktywnie szukać pracy, daje się wygadać i pomaga uwierzyć w siebie. Załatwia swoim kosztem laptopa (mniejsza o szczegóły).

Pan X obgaduje Pana Z za plecami, opowiada wszystkim jakieś wymyślone historie aby go tylko oczernić. Dodatkowo obraża Z i jego żonę. A wszystko dlatego że mu zazdrości pozycji zawodowej, umiejętności oraz nie zgadza się z poglądami politycznymi oraz na pewne inne sprawy takie jak np. lgbt czy KK.

Ad. B.) Pan Z pomaga również aktywnie w poszukiwaniu pracy przez Panią Y. Ta wzruszona aż płacze że ma tak wspaniałych znajomych którzy nie opuścili jej w potrzebie.

Po pewnym czasie przestaje się nawet odzywać do Z bo znalazła już pracę a na dodatek nie podoba jej się sytuacja pomiędzy X a Z. Jest po stronie X bo ma podobne poglądy na temat lgbt, religii, KK etc.

A teraz wisienka na torcie: Pani Y nie wie że pan X robi jej za plecami podobny cyrk jak panu Z. Prawdopodobnie dlatego że znalazła lepszą pracę od niego i dużo łatwiej.

#bekazlewactwa #lewackalogika #lewactwo #falszywi
  • 4